Obcieranie/Szuranie lewego przedniego koła

[ghostr]

Hej,

czy ktoś borykał się z problemem szurania, obcierania lewego koła. Ostatnio podczas ruszania (zima, błoto, piach) usłyszałem w kole przerywany obcierający dźwięk, tak jakby koło było scentrowane i co obrót w pewnym momencie coś obcierało/tarło.

Pojechałem na myjnię i opłukałem koła, po tym dźwięk ustał. Po nocy jak samochód uruchamia się rano i przejżdża pierwsze 100-200 metrów nadal jest to charakterystyczne szuranie/obcieranie, z tym, że cichsze niż za pierwszym razem. Potem dźwięk jakby całkowicie ustępuje.

Czy ktoś spotkał się z czymś takim? ewentualnie jakieś wskazówki co to mozę być?

[Rotrzyld]

Może koło ociera o nadkole z tworzywa. Miałem taką sytuacje w innym aucie - dwie mocujące spinki się wypięły i gdy auto ruszało z niewielką prędkością było słychać ocieranie, później znikało. Proponuje przyjrzeć się nadkolu z którego dochodzą odgłosy

[Marcin25]

A jaki masz przebieg?
Ja miałem podobne problemy na początku użytkowania auta. Również była zima. Ale już w trakcie następnej zimy problemu nie było.
Nigdy na 100 % nie potwierdziłem co było problemem, ale mam teorię, że problemem mogły być klocki hamulcowe, które po prostu musiały się dotrzeć i ułożyć. Problem u mnie nasilał się po jeździe po śniegu lub błocie pośniegowym zwłaszcza przy skręconych kołach.

[ghostr]

Przebieg to ok. 16 000 km, więc faktycznie początkowy, z osłonami jest wszystko ok, więc podejrzewam, że występuje tu to samo co u Ciebie z ułożeniem mechanizmów itd. : )

[Radio]

Panowie, klocki do tarcz układają się 1000, max 2000 tys km.... przyczyną szurania może być kamyczek który jakimś cudem wpadł w zacisk hamulcowy, może być że przyczyną jest przymrozek i lód który powoduje przycięcie się zacisku, przyczyn może być wiele.... z racji tego że często jeżdżę po lasach to efekt wpadającego kamyczka wystąpił kilka razy, wiele razy pomogło przejechanie na wstecznym kilka metrów.

[Wachacz]

Ja miałem coś takiego poprzedniej zimy po jeździe po Czeskich drogach gdzie sypią żwirkiem chyba kamyczki wpadł między klocki tarczę i tak piłowało piszczało że aż się ludzie oglądali zrobiłem parę manewrów przód tył i chyba coś wypadło bo wdzystko ustało aż mi ulżyło nowe auto z mają 2021r.pozdrawiam