Nie przejmuj się kosztami ASO, swoje zarabiają na każdej innej czynności Ja już sprawdzałem fotel, ilość oleju którą zalali i działanie hamulców - i nic za to nie płaciłem. Dopóki masz gwarancję to sprawdzenie zrobią za darmo, później nie wiem.
A co do auta - szukając nowego rozważałem Kie XCeed - tam na forum jest cały wątek na temat ściągania, problemów ze zbieżnością i jakimiś rzekomymi wadami wykonania które powodują taki efekt mimo że zbiezność jest ok. I też jedni twierdzą że tak mają, inni że nie, firma oficjalnie chyba twierdzi że problemu nie ma.
Więc tak - jest to możliwe, a czy bardzo prawdopodobne? Trudno powiedzieć
Wątek przypomina problem tego mercedesa co ściągał. Było sporo na youtube. Co do problemu autora to pytanie, czy ściąga jak puści kierownice, czy jak w pierwszym poście napisał, musi trzymać lekko skręconą kierownice aby jechał prosto. W pierwszym przypadku bym się nie przejmował bo czynników sporo: jakość nawierzchni, ciśnienie w kołach, wyważenie kół. Drugi przypadek jest już niepokojący i sugeruje problem ze zbieżnością, błędnie zamontowaną kierownicą. Warto sprawdzić wskazania czujnika kąta skrętu. Zdaj relacje co ASO powie i nie martw się kosztami.
MatiG pisze: ↑05 lis 2024, 14:15
Panowie z Waszego doświadczenia czy jest taka możliwość żeby nowe auto miało takie problemy? Pytam ponieważ zaczynam się mocno nad tym zastanawiać czy to nie przesiadka do nowego auta i wszystkie czujniki asystujące spowodowały to wrażenie. Dzisiaj jadąc do pracy widzę, że nie miałem już żadnego efektu sciągania. Nie chce bezsensownie narażać na koszty ASO
Przez te czujniki asystujące to trzeba się trochę bardziej pilnować i trochę mocniej trzymać kierownicę ale da się do tego szybko przyzwyczaić.
Kieronica czasami staje sie twardsza, drży, wyskakuje komunikat itd. gdy asystent pasa ruchu próbuje zareagować.
Na początku to może nawet przeszkadzać czy denerwować (takie głosy też tutaj były) ale po chwili zupełnie nie przeszkadza a wręcz pomaga np. system utrzymania pasa ruchu jest dosyć czuły i reaguje przy zbliżaniu sie do linii czy pobocza, system antykolizyjny też sie przydaje bo pokazuje, że się zbyt agresywnie czyli zbyt blisko jeździ itd.
A co do meritum pytania to wg. mnie t-roc jeżdzi prosto ale nie doktoryzowałem sie z tego tematu bo nie widziałem takiej potrzeby za to daje sobie radę na łukach samodzielnie skręcać bo to testowałem podobnie jak automatyczne hamowanie przed przeszkodą.
Ja już sprawdzałem fotel, ilość oleju którą zalali i działanie hamulców - i nic za to nie płaciłem. Dopóki masz gwarancję to sprawdzenie zrobią za darmo, później nie wiem.
ale da się do tego szybko przyzwyczaić.