Jeśli to pytanie do mnie to fakt.
Kupiłem samochód za ponad 160 tys. rozszerzyłem gwarację na 5 lat i do 100 tys. km.
Wydanie kwoty 1700 złotych po 2 latach uważam za kwotę akceptowalną.
Chcę mieć samochód na gwarancji (a jest to dla mnie priorytet by do końca jazdy samochodem mieć gwarację i w każdym momencie gdyby zdarzyła się awaria to dzwonię do VW i oni organizaują wszystko za darmo) to robię ten przegląd w ASO i płacę cenę zgodnie z ich roboczogodziną bo takie są warunki tej gwaracji.
A miałem w przypadku Sportsvana taki przypadek, że będąc w Białowierzy samochód został stamtąd zabrany lawetą do ASO w Białymstoku na naprawę, samochód zastępczy został podstawiony a po kilku dniach po naprawie przywieźli go spowrotem. Wszystko odbyło się po jednym telefonie na infolinię VW a potem było podpisanie tylko kilku papierków. Zero stresu czy przerwy w urlopie. I tak ma to działać i tego oczekuję.