WE Connect

[Spinner]

Na rok na 2 lata 1180 zł

Niech się walą, zwłaszcza, że usłudze daleko do doskonałości. Powiadomienia przychodzą z dużym opóźnieniem (jaka korzyść z powiadomienia o wyzwoleniu alarmu albo opuszczenia obszaru otrzymanym pół godziny po fakcie) a czasem w ogóle nie przychodzą albo są mylne (kilka razy goniłem do samochodu bo aplikacja fałszywie meldowała, że niezamknięty). Zdalne otwieranie-zamykanie może być zhakowane przez złodzieja (dotyczy raczej modeli premium a nie t-roca. Motyw wykorzystany w pokazywanym wczoraj w tv, jakimś filmie akcji). Wszystkie praktyczne informacje i lokalizacja parkowania są w podstawowym We connect a więc nie ma co wyrzucać pieniędzy w błoto.

[extreme84]

To chyba była cena za jakąś inną usługę. Sam we connect kosztuje jakoś 300 z hakiem na rok.

[Pado]

także nie zamierzam przedłużać po 3 latach...ceny przesada

[marcin255]

To chyba była cena za jakąś inną usługę. Sam we connect kosztuje jakoś 300 z hakiem na rok.

No to wejdź na sklep VW i zobacz

[extreme84]

To chyba była cena za jakąś inną usługę. Sam we connect kosztuje jakoś 300 z hakiem na rok.

No to wejdź na sklep VW i zobacz

U mnie pokazuje od 355 z VAT, ale zakupić na razie nic nie mogę, bo mam aktywny roczny pakiet darmowy.

[marcin255]

Wybierz naszą godzinę odjazdu dla Connect Plus-679,00 zł T-roc premium z navi

[extreme84]

Ja nie brałem fabrycznej navi. Stąd pewnie różnica. Ale to nadal drogo za zdalne odblokowanie i info o wlaczonym alarmie, które jak ktoś wcześniej pisał i tak nie przychodzi na czas...

[rob]

Moim skromnym zdaniem, systemy o których piszecie są niewiele warte, jak również fabryczna nawigacja VW. Szkoda kasy, ja wcale z tego nie korzystam i dlatego nie przedłużam niczego...

[Spinner]

Do We connect nie potrzeba nawigacji bo gps jest tak czy owak. Niektóre funkcje są praktyczne jak lokalizacja zaparkowanego samochodu (zamknięcie centralnego zamka) kiedy się ma sklerozę, powiadomienie o opuszczeniu obszaru o określonym promieniu czy chociażby wyzwolenie alarmu, żeby tylko informacja była przekazywana bezzwłocznie i nie zdarzały się fake. Ja, dla przykładu, często muszę zostawiać samochód pod firmą i jechać na kilka dni służbowym. Miło jest wtedy zobaczyć w aplikacji, że autko ciągle stoi na swoim miejscu. Słyszałem też o przypadku z Warszawy, kiedy to właścicielka zobaczyła z okna, że kradną jej autko ale oczywiście nie zdążyła z interwencją. Wpadła więc na taki szatański pomysł, że za pomocą aplikacji cały czas uwłączała klakson, zamykała i otwierała szyby. Złodziejaszki porzuciły auto bo w tej sytuacji raczej trudno im było jechać przez miasto nie zwracając na siebie uwagi.

[Spinner]

Przypomniała mi się moja przygoda z apką we connect. W ub roku musiałem skorzystać z servisu bo paliła mi się na czerwono ta diodka SOS. Naprawa, z oczekiwaniem na część, trwała ze trzy dni. Odstawiając autko ustawiłem w apce powiadamianie o opuszczeniu obszaru (serwisu) o promieniu 300 m. W międzyczasie, gdy autko oczekiwało na część, codziennie ok. godz. 10 otrzymywałem powiadomienie o opuszczeniu wyznaczonego obszaru. Przy odbiorze, oczywiście nie omieszkałem zapytać szefa serwisu czy aby pańscy mechanicy nie jeździli sobie po śnadanie moim autkiem? Naturalnie klął się na wszystkie świętości, że niemożliwe. Dalej nie drążyłem ale niesmak pozostał.