TSI 1.5 150 KM
: 14 cze 2021, 9:13
Witam, tym razem mam pytanie do użytkowników T-Roca z silnikiem jak w temacie czyli TSI 1.5 150 KM ale również do osób które miały styczność (użytkowały lub wiedzą ... ) z silnikiem TSI 1.4 122 KM (też z VAGa).
Poprzedni mój samochód Octavia II FL był wyposażony w silnik TSI 1.4 122 KM. Samochód (w wersji Elegance + dodatki) ważył o kilka kg więcej niż obecny mój T-Roc a na pokładzie miał w zasadzie tylko klasyczny tempomat bez jakichkolwiek innych systemów Assist.
Pomimo że silnik miał tylko 122 KM zdecydowanie lepiej wkręcał się na obroty, wyprzedzanie nie nastręczało żadnych problemów (nawet na VI biegu na autostradzie) a nawet w mieście (pomijając wymiary samochodu) był jakby "żwawszy".
Inna sprawa: dźwięk silnika TSI 122 KM był mniej uciążliwy natomiast TSI 150 KM jakby bardziej "huczy" ? / "wibruje" ? / ma jakieś przydźwięki ?
Reasumując niestety w T-Rocu pomimo tych 150 KM w powyższych sytuacjach jest jakby gorzej ... .
Pytanie czy to wynika z:
- zestopniowania skrzyni biegów (6MT)/przekładni głównej (że niby to tak do miejskiego crossovera)
- czy też z tej całej masy elektroniki wspomagającej / asystującej (na pokładzie T-Roca komplet wszystkich możliwych systemów Assist).
Pamiętam wypowiedzi kilku youtuberów (Pertyn, Zachar ,itp.) którzy sygnalizowali właśnie działanie tych systemów (Assist) jako swego rodzaju "kaganiec" samochodu (silnika), które mają właśnie wpływ m.in. na obniżenie "żwawości" auta i że w niektórych samochodach niestety nie ma nawet możliwości całkowitego zdezaktywowania wszystkich tych asystentów (tzn. nawet po ich wyłączeniu w jakimś zakresie dalej działają w tle ...)
A jakie są Wasze spostrzeżenia/wnioski w temacie: TSI 150 KM vs TSI 122 KM ?
Poprzedni mój samochód Octavia II FL był wyposażony w silnik TSI 1.4 122 KM. Samochód (w wersji Elegance + dodatki) ważył o kilka kg więcej niż obecny mój T-Roc a na pokładzie miał w zasadzie tylko klasyczny tempomat bez jakichkolwiek innych systemów Assist.
Pomimo że silnik miał tylko 122 KM zdecydowanie lepiej wkręcał się na obroty, wyprzedzanie nie nastręczało żadnych problemów (nawet na VI biegu na autostradzie) a nawet w mieście (pomijając wymiary samochodu) był jakby "żwawszy".
Inna sprawa: dźwięk silnika TSI 122 KM był mniej uciążliwy natomiast TSI 150 KM jakby bardziej "huczy" ? / "wibruje" ? / ma jakieś przydźwięki ?
Reasumując niestety w T-Rocu pomimo tych 150 KM w powyższych sytuacjach jest jakby gorzej ... .
Pytanie czy to wynika z:
- zestopniowania skrzyni biegów (6MT)/przekładni głównej (że niby to tak do miejskiego crossovera)
- czy też z tej całej masy elektroniki wspomagającej / asystującej (na pokładzie T-Roca komplet wszystkich możliwych systemów Assist).
Pamiętam wypowiedzi kilku youtuberów (Pertyn, Zachar ,itp.) którzy sygnalizowali właśnie działanie tych systemów (Assist) jako swego rodzaju "kaganiec" samochodu (silnika), które mają właśnie wpływ m.in. na obniżenie "żwawości" auta i że w niektórych samochodach niestety nie ma nawet możliwości całkowitego zdezaktywowania wszystkich tych asystentów (tzn. nawet po ich wyłączeniu w jakimś zakresie dalej działają w tle ...)
A jakie są Wasze spostrzeżenia/wnioski w temacie: TSI 150 KM vs TSI 122 KM ?