Odtwarzacz CD do T-Crossa 2003 Style

[pshemus]

No i jeszcze pytanie pomocnicze - gniazdo USB jest w okolicy sterowania klimą/lewarka - gdzie ty ten napęd chcesz położyć tak żeby nie latał na wszystkie strony? bo to tak z 20x20cm bedzie miało jak nic. I czy dostaniesz napęd który jest odporny na wstrząsy jakie masz w samochodzie?

[rob]

No i jeszcze pytanie pomocnicze - gniazdo USB jest w okolicy sterowania klimą/lewarka - gdzie ty ten napęd chcesz położyć tak żeby nie latał na wszystkie strony? bo to tak z 20x20cm bedzie miało jak nic. I czy dostaniesz napęd który jest odporny na wstrząsy jakie masz w samochodzie?

Podziwiam Twoją cierpliwość... Też kiedyś byłem taki odporny i wciąż słuchałem płyt, ew. mp3. Aż pewnego razu kolega (żeby nie było, starszy ode mnie) pokazał mi Spotify.. No i skończył się u mnie czas płyt i innych wynalazków, zupełnie bez żalu z mojej strony.

[lajosz]

Aż pewnego razu kolega (żeby nie było, starszy ode mnie) pokazał mi Spotify.. No i skończył się u mnie czas płyt i innych wynalazków, zupełnie bez żalu z mojej strony.

Niby OK, bo nie potrzebujesz W OGÓLE żadnego nośnika, ale ... niejako "za karę", żeby korzystać ze Spotify .... MUSISZ być online, czyli trzeba płacić za sam Internet + dodatkowo za korzystanie ze Spotify.

Natomiast jak masz swoją muzykę np. na Pendrivie tudzież karcie SD, to .... ona tam jest bez neta i bezpłatnie.

[rob]

Niby OK, bo nie potrzebujesz W OGÓLE żadnego nośnika, ale ... niejako "za karę", żeby korzystać ze Spotify .... MUSISZ być online, czyli trzeba płacić za sam Internet + dodatkowo za korzystanie ze Spotify.

Natomiast jak masz swoją muzykę np. na Pendrivie tudzież karcie SD, to .... ona tam jest bez neta i bezpłatnie.

Prawda, trzeba być online i trzeba zapłacić, u mnie to wychodzi 7 zł w rodzinie za spotify i 19 zł za abonament w nju (30G). Tyle, że telefon ma prawie każdy, więc i tak płaci. Nośnik pamięci (karta czy pendrive) również jest dużo wygodniejszy niż czytnik CD i płyty - ale lepsze jest wrogiem dobrego... W rezultacie czego obecnie mam spotify i dostęp do ogromnych zasobów wszelakiej muzyki, podcastów różnych gatunków, kanałów radiowych itp., i najnormalniej nie używam już niczego innego (karta z muzyką cały czas siedzi w gnieździe).

[lajosz]

u mnie to wychodzi 7 zł w rodzinie za spotify i 19 zł za abonament w nju (30G).

Oczywiście .... każdy robi co uważa za stosowne, więc skoro CHCESZ płacić za to za co płacić nie musisz, to ... Twoja sprawa

Ja oczywiście rozumiem, że te 7zł to żadne pieniądze, ale ... jeśli ktoś podczas jazdy normalnie słucha radia, a ze swojej biblioteki (Pendrive, karta SD) korzysta raz na jakiś czas , a przy tym ma (że tak to nazwę) "stałą" listę której słucha, to .... po co płacić te 7zł ?

Poza tym, nie mam Soptify, więc nie wiem jak to działa, ale ... tak na zdrowy rozum, to jak chce się czegoś posłuchać, to trzeba najpierw wyszukać utwór ? ___ a może istnieje jakaś lista ulubionych ?
Jak to działa ? ... pytam poważnie.

[rob]

u mnie to wychodzi 7 zł w rodzinie za spotify i 19 zł za abonament w nju (30G).

?

Poza tym, nie mam Soptify, więc nie wiem jak to działa, ale ... tak na zdrowy rozum, to jak chce się czegoś posłuchać, to trzeba najpierw wyszukać utwór ? ___ a może istnieje jakaś lista ulubionych ?
Jak to działa ? ... pytam poważnie.

Sama obsługa aplikacji jest dość prosta, choć mam ją już dwa lata i wciąż odkrywam jej nowe funkcję oraz możliwości. W praktyce można dla własnych potrzeb tworzyć swoje playlisty, biblioteki utworów czy wykonawców więc nie ma potrzeby wyszukiwania utworów za każdym razem. Poza tym po wyłączeniu pamięta miejsce i po ponownym otwarciu można kontynuować. Aplikację można porównać do ogromnej biblioteki, do której wchodzisz i sobie klikasz na odpowiednią książkę, a ona zaczyna się odtwarzać. Te książki możesz sobie sam "napisać", lub też spotify podsuwa Ci sugestie na podstawie Twoich preferencji. Określenie "w rodzinie" tyczy się sytuacji, gdzie zbiera się "rodzinna" grupa, chyba max. 5 osób, wtedy cena za miesiąc to ok. 7 zł, przy korzystaniu indywidualnym to już wynosi coś 25 zł, ale tej ceny nie jestem pewien. Często też są promocje na okres próbny, darmowy 3 miesiące, gdzie po tym można zrezygnować. Ja tak miałem, po próbnym zrezygnowałem ale ze wszystkich innych sposobów słuchania muzyki (i nie tylko), na rzecz Spotify. Popytaj znajomych, pewnie są użytkownicy tej aplikacji i może ktoś przyjmie Cię do rodziny, a na początek wypróbuj okres darmowy. Na rynku są też inne aplikację choć ta jest najpopularniejsza.

[rob]

Funkcjonalność aplikacji o której piszę to dla planu Sptify Premium, w innych nie wiem jak jest.