Hej,
Przymierzam się do zakupu VW T-Cross 1.0 115KM, ale mam dylemat, który rodzaj skrzyni wybrać. Ogólnie bardzo mi się podoba jazda ze skrzynią DSG, ale w T-Cross montowany jest model DQ200, który ma opinię dość awaryjnego. Auta zmieniam co około 10 lat przy czym auta mają max 150 tyś. przebiegu, ponieważ jeżdżę głównie po mieście i czy jest sens brać tą skrzynie w moim przypadku i jak to faktycznie jest z jej awaryjnościa? Słyszałem też że warto od razu po odbiorze jechać na wymianę oleju w skrzyni, bo podobno jest zalane po minimum przez co szybciej się zużywa. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Awaryjność skrzyni DSG
Re: Awaryjność skrzyni DSG
Model DQ200 ma opinię skrzyni awaryjnej, bo jest już długo na rynku i większość opinii jest na podstawie bolączek z początków. Były problemy z przepaloną mechatroniką, pękające akumulatory czy spalone sprzęgła. Trzeba pamiętać, że ta skrzynia była/jest montowana w grupie VAG (VW, Audi, Seat, Skoda) z silnikami 1.0/1.2/1.4/1.5/1.8. Sprzęgła z racji charakterystyki pracy wytrzymają dużo mniej niż odpowiednik z mokrymi sprzęgłami. Trzeba nauczyć się jeździć z tą skrzynią. Nie jest to idioto odporna konstrukcja jak napęd e-CVT Toyoty (osobiście bardzo mi się podoba). Bardzo dużym plusem jest niski kosz części zamiennych oraz popularność i co za tym idzie dużo warsztatów ją robi i ceny są konkurencyjne. Koszt naprawy sprzęgła nie odstaje znacząco od skrzyni manualnych.
Co do ilości oleju był temat, że VW lał go za mało. Ponoć zwiększyli ilość oleju ale serwisy niezależne zalecają dużo więcej. Można albo zlać olej i wlać nowego do poziomu zalecanego przez jakiegoś guru lub można samemu dolać z 500ml zapobiegawczo.
Ogólnie polecam brać skrzynie automatyczną. Obecnie tendencja jest, że koncerny wycofują się powoli ze skrzyń manualnych. Ma to związek z hybrydyzacją pojazdów oraz z upodobaniami klientów. W momencie pisania komentarza na 349 T-Crossów jest 107szt. z manualną skrzynią i 242szt. z automatyczną. W innych modelach rozbieżności są większe na korzyść automatów.
Osobiście powiem, że aby wykorzystać w pełni dobrodziejstwo asystentów w aucie, potrzeba skrzyni automatycznej.
Co do ilości oleju był temat, że VW lał go za mało. Ponoć zwiększyli ilość oleju ale serwisy niezależne zalecają dużo więcej. Można albo zlać olej i wlać nowego do poziomu zalecanego przez jakiegoś guru lub można samemu dolać z 500ml zapobiegawczo.
Ogólnie polecam brać skrzynie automatyczną. Obecnie tendencja jest, że koncerny wycofują się powoli ze skrzyń manualnych. Ma to związek z hybrydyzacją pojazdów oraz z upodobaniami klientów. W momencie pisania komentarza na 349 T-Crossów jest 107szt. z manualną skrzynią i 242szt. z automatyczną. W innych modelach rozbieżności są większe na korzyść automatów.
Osobiście powiem, że aby wykorzystać w pełni dobrodziejstwo asystentów w aucie, potrzeba skrzyni automatycznej.
Re: Awaryjność skrzyni DSG
A są na forum osoby które mają 2-3 letniego T-Cross z DSG i zrobiły nimi 100tys km + i mogą coś więcej napisać ?