Volkswagen T-Roc i T-Cross Forum

Cześć.

W jakiejś opinii internetowej wyczytałem, że 95KM wożąc się w cztery osoby i bagażem jest mało - ciekaw jestem, jakie są wasze opinie.

Jest też zadziwiająco używanych T-crossów z manualną klimą - myślałem, że w tych czasach nikt już nie kupuje aut z taką klimą, chyba, że jest coś, o czym nie wiem? W zasadzie klimatyzacja manualna jest do przeżycia, choć chcąc szybko schłodzić kabinę i kręcąc gały na maxa szum jest nieznośny. Mam na oku auto z 2021 wersja Active z kamerą cofania i klimą ....manualną. Po co robić taką konfigurację?

1. Mam 95 KM. Wioząc 3 pasażerów (oprócz kierowcy) trzeba po prostu trochę mocniej przycisnąć. Dynamika takiego napędu jest wystarczająca. Nie zauważyłem też znaczącego wzrostu zużycia paliwa w takiej sytuacji. Większym problemem przy silniku 95 KM jest brak 6 biegu. W trasie by się przydał i już nie chodzi tu o spalanie, a komfort jazdy.

2. Na klimę manualną spójrz z perspektywy użytkowania samochodu przez długie lata. Działa ona tylko po włączeniu. Klimatronic pracuje cały czas - skraca to żywotność całego układu (ciągle pracujące i wyłączające się silniczki żeby utrzymać zadaną temperaturę). Pewnie, że wygodniejsze, ale moim zdaniem dużo bardziej narażone na awarię.

Fajnie, że jest wybór. Jeden ceni komfort za wszelką cenę, drugi większą niezawodność samochodu.

Podobnie jak użytkownik zurit, czyli w sumie w samochodzie (mam 110 KM _ DSG) są 4 osoby i ja zauważyłem ciekawe zjawisko, czyli .... mógłbym przysiąc, że wtedy samochód zbiera się .... UWAGA ... lepiej niż wtedy kiedy jadę sam , ale dotyczy to właśnie zbierania się (spod świateł i generalnie podczas ruszania) , bo już jak jadę, to czuję że nieco bardziej trzeba przycisnąć pedał gazu żeby jechał szybciej, albo inaczej ... tak samo szybko jak gdybym jechał sam.
Natomiast zużycie paliwa (jak pisze zurit) stoi na prawie niezmienionym poziomie.

Co do klimy (manual vs auto) to ja mam manualną, ale .... miałem okazję się przejechać DOKŁADNIE takim samym T-Crossem jak mój, tyle że z klimą automatyczną i obserwacje są takie, że rzeczywiście ... automatyczna działa bez przerwy, za to ZDECYDOWANIE wyższy jest komfort przebywania w samochodzie, czyli jak ustawisz 21 stopni, to tak jest.
Z drugiej strony, manuala można CAŁKOWICIE wyłączyć i to też ma swoją zaletę, bo zupełnie nic nie szumi i nie pracując, po prostu się nie zużywa.
Mimo wszystko, gdybym teraz kupował samochód, to na pewno wybrałbym z klimą automatyczną ..... po prosu ... WYGODA.
Jednak ... jak już pojeździsz troch z manualną klimą, to w końcu na pamięć będziesz wiedział co i jak ustawić żeby uzyskać temperaturę jakiej oczekujesz.
No i dochodzi jeszcze coś, otóż manualna klima to NADAL mechaniczne pokrętła i dlatego wybrałem manualną, a nie automatyczną podczas kupna.
Inaczej pisząc, NIE MUSIMY PATRZEĆ (a jeśli już to bardzo krótko) na ustawienia podczas jazdy, podczas gdy ZA CHOLERĘ nie mogłem skupić się na jeździe chcąc ustawić cokolwiek na automatycznej, bo wszystko jest tam dotykowe ..... nie wiem ... może to kwestia przyzwyczajenia, ale jeździłem tydzień T-Crossem z automatyczną klimą i ..... no i po prostu nie potrafiłem skupić się na prowadzeniu auta jednocześnie zmieniając ustawienia klimy.
Z drugiej jednak strony napisałem wyżej, że i tak kupiłbym teraz auto z automatyczną, bo .... w zasadzie raz ustawiona (na postoju) trzyma temperaturę i nic podczas jazdy nie trzeba zmieniać.

W klimie manualnej włącza się ją przyciskiem (przeważnie) AC, czy w klimatroniku nie ma opcji że sobie włączam i wyłączam klime wg. uznania? To AC jest non stop?

Oczywiście że jest taki guzik. Jedyna różnica jaka chyba istnieje to to, że przy manualnej dawniej dało się wyłączyć całkowicie wiatrak i po prostu zostawić otwarty nadmuch i coś tam leciało, a w automatycznej się nie da bo zamyka nadmuchy. Czy w obecnych manualnych się da - nie wiem.
Natomiast w celu utrzymania stałej temperatury ona sama manewruje nawiewami, więc serwa które je obsługują faktycznie mogą się szybciej zużywać, ale zakładam że jest to uwzględnione na etapie projektowania części.

A z doznań osobistych - to w automacie mnie drażni czasem histereza działania - jak za mocno nagrzeje to zaczyna dmuchać chłodniejszym zamiast się po prostu wyłączyć (choć w VW jest o niebo lepiej niż miałem w Nissanie)

pshemus pisze: ↑10 mar 2024, 13:17 Czy w obecnych manualnych się da - nie wiem.

Da się, czyli .... wyłączone wszystko, a mimo (jak piszesz) coś tam leci, a jak się w miarę szybko jedzie, to nawet wyczuwalny jest nadmuch, czyli DOKŁADNIE TAK jak w starych samochodach bez jakiejkolwiek klimatyzacji i .... to jet moim zdaniem BARDZO DOBRE.

pshemus pisze: ↑10 mar 2024, 13:17 A z doznań osobistych - to w automacie mnie drażni czasem histereza działania - jak za mocno nagrzeje to zaczyna dmuchać chłodniejszym zamiast się po prostu wyłączyć

Możliwe, że zależy to od rocznika, bo jeżdżąc prze tydzień T-Crossem z 2022 roku (klima automat) odniosłem wrażenie, że wszystko jest tam IDEALNIE, czyli nie mam pojęcia jak to jest sterowane, ale ustawiona temperatura była IDEALNA + nie obserwowałem w ogóle tego o czym piszesz , czyli "wachlowanie" temperaturami nawiewu, ale .... jako że to było auto zastępcze, to możliwe iż po prostu różni ludzie, różnie ustawiali klimę i histereza "nauczyła się" wyciągać "średnią" i stąd prawidłowa praca ?

To raczej zdarza sie w specyficznych warunkach, typu auto bylo zimne, wyjechaleś, w szybę nagrzało i jakiś tam czujnik stwierdził ze jest ciepło a nie jest.

Ja generalnie nie przepadam za klimatyzacją która gdzieś na mnie dmucha bezpośrednio (w aucie, w biurze, gdziekolwiek), więc zwracam uwagę na takie rzeczy, bo np. momentalnie zatyka mi sie jedna dziurka w nosie jak mi na twarz coś dmucha. Innych to nie rusza.

Co do tego calkowitego wyłączenia to muszę jeszcze sprawdzić czy faktycznie nie dmucha wtedy.

Wolałbym automat.
W crafterze mam manuał i trochę mnie to irytuje.
Przy kupnie używanego jeśli cena , przebieg stan techniczny jest ok to kupiłbym spokojnie manualna.
Manualna schłodzi auto