Lane assist

[Wachacz]

Panowie do wdzystkich systemów podchodzimy z ograniczonym zaufaniem najważniejsza trzeżw głowa na karku ! mój kolega ma drogiego mercedesa masa systemów ale on jako "stary" kierowca zawsze,powtarza "głową na karku" I myślenie za kierownicą !.

[VDR]

Panowie do wdzystkich systemów podchodzimy z ograniczonym zaufaniem najważniejsza trzeżw głowa na karku ! mój kolega ma drogiego mercedesa masa systemów ale on jako "stary" kierowca zawsze,powtarza "głową na karku" I myślenie za kierownicą !.

I to wpływa na sposób działania systemów ? Aby wykorzystać te systemy trzeba wiedzieć jak działają, jakie mają ograniczenia, kiedy mogą nie zadziałać itd. Większość jest opisana w instrukcji ale teoria a praktyka to dwa różne tematy. Te systemy mają wspomagać - jak sama nazwa wskazuje to są asystenci. Asystent to tylko i wyłącznie pomocnik a nie ktoś kto nas idealnie zastąpi. W instrukcji ilość pomarańczowych akapitów z ostrzeżeniami często przewyższa ilość treści nad opisem systemów. Mnie interesuje działanie ich w praktyce - pasa się trzyma, ale mam wrażenie ze jednak bardziej prawej linii niż trzyma się środka pasa i w zakrętach nie ma płynności tylko reaguje dopiero po zbliżeniu do linii - czyli następuje korekcja toru jazdy i jest te pół sekundy czy sekunda kiedy jedzie na wprost.

[pshemus]

Taka uwaga - przetestowane ostatnio w trasie - Lane Assist i Travel Assist to nie to samo. Lane Assist się włącza gdy najeżdza się na linię i często przy zakręcie jedzie w buraki, natomiast Travel Assist stara się utrzymywać w torze jazdy, nie szarpie kierownicą i swobodnie sobie radzi na S-kach czy nawet na wojewódzkich, dopiero przy ostrzejszym zakręcie wymięka bo nie potrafi sam zwolnić i się nie mieści w zakręcie.
Lane Assist wyłączam za każdym razem (może mi się uda wyłączyć na stałe jak się skończy gwarancja), Travel Assist się przydaje jak jest w miarę pusto bo można trochę odpocząć i nie ściskać cały czas kierownicy.

Mam tylko jedno zastrzeżenie - jechałem 500km z rowerami na haku i o ile w zakrętach TA radził sobie dobrze, o tyle na prostej często "tropił węża". Musze sprawdzić bez bagażnika czy to kwestia wiatrów i oporu, czy jednak trzeba coś skalibrować albo sprawdzić zbieżność kół. Jest też opcja że linie na drogach są malowane lekkim wężykiem

[Wachacz]

Taka uwaga - przetestowane ostatnio w trasie - Lane Assist i Travel Assist to nie to samo. Lane Assist się włącza gdy najeżdza się na linię i często przy zakręcie jedzie w buraki, natomiast Travel Assist stara się utrzymywać w torze jazdy, nie szarpie kierownicą i swobodnie sobie radzi na S-kach czy nawet na wojewódzkich, dopiero przy ostrzejszym zakręcie wymięka bo nie potrafi sam zwolnić i się nie mieści w zakręcie.
Lane Assist wyłączam za każdym razem (może mi się uda wyłączyć na stałe jak się skończy gwarancja), Travel Assist się przydaje jak jest w miarę pusto bo można trochę odpocząć i nie ściskać cały czas kierownicy.

Mam tylko jedno zastrzeżenie - jechałem 500km z rowerami na haku i o ile w zakrętach TA radził sobie dobrze, o tyle na prostej często "tropił węża". Musze sprawdzić bez bagażnika czy to kwestia wiatrów i oporu, czy jednak trzeba coś skalibrować albo sprawdzić zbieżność kół. Jest też opcja że linie na drogach są malowane lekkim wężykiem

Wydaje mi się że Lane Assist możesz sobie teraz wyłączyć lub załączyć w asystentach auta jak inne systemy ?.

[VDR]

To nie do końca tak. Lane Assist to asystent utrzymania pasa ruchu. Działa od prędkości powyżej 60km/h, pasy muszą być wyraźne - inaczej nie koniecznie może działać to poprawnie. I to nie jest dziwne, skoro wykorzystuje do tego kamerę umieszczoną w górnej części przedniej szyby. Również przy dynamicznej jeździe system może przejść w tryb pasywny. Zresztą instrukcja o tym wspomina. Lane Assist wyłącza się poniżej 55km/h.
Tak samo w przypadku kiedy jest (cytuje): "brak reakcji kierowcy na wezwanie do przejęcia prowadzenia przez kierowcę". Nie mniej system próbuje "utrzymać" auto na pasie ruchu wprowadzając ruch korygujący kierownicą.

Przy braku reakcji na wezwanie przejęcia prowadzenia jeśli mamy Emergency Assist to on podejmuje działania związane z brakiem reakcji kierowcy. Lane Assist automatycznie przechodzi w tryb pasywny.

Travel Assist to jest jeszcze coś innego. To jest złożenie ACC i Lane Assist i innych systemów w całość i wykorzystanie ich wszystkich do "autonomicznego" prowadzenia auta. Korzysta z tych samych czujników co ACC i Lane Assist. I faktycznie tutaj mamy adaptacyjne prowadzenie w pasie ruchu. Ale auto nie wykonuje wtedy tych korygujących ruchów kierownicą. Wezwanie na przejęcie prowadzenia jednak jest i tutaj znów do akcji wkroczy Emergency Assist jeśli nie przejmiemy kierownicy. Travel Assist zostanie wyłączony.

[pshemus]

Wydaje mi się że Lane Assist możesz sobie teraz wyłączyć lub załączyć w asystentach auta jak inne systemy ?.

Od zeszłego roku to dziadostwo jest obowiązkowe w UE w zwiąku z czym działa jak Start-Stop - za każdym razem gdy włączysz silnik to jest aktywne. Próbowałem wyłączyć w tablecie a nie przez guziki na kierownicy i niestety efekt ten sam. Więc teraz mam już odruch, czasem od razu, czasem gdy pierwszy raz zobaczę ikonkę albo szarpnie kierownicą - guzik na końcu wajchy kierunkowskazów, ok na kierownicy i do widzenia.

Co do działania - wiem że jeden i drugi korzystają z tej samej kamery, ale zachowanie softu jest inne - Travel Assist reaguje płynnie i ładnie składa się w zakręt, Lane Assist reaguje późno i gwałtowniej, ewentualnie czasem chce wymusić jazdę dookoła zakrętu zamiast delikatnego przycięcia bez przekraczania linii. Wszystko fajnie, tylko wtedy trzebaby wejść w zakręt wolniej a tego już system nie przewiduje, bo on tylko skręca no i się robi niebezpiecznie. Choć w VW to i tak lepiej działa niż w Kii.

[JacK666]

Nie bardzo rozumiem o czym piszecie.
Jak się normalnie prowadzi samochód i jedzie środkiem pasa to praktycznie nie ma ingerencji Line Assit a nawet jak reaguje to bez problemu trzymając normalnie kierownicę pokonamy jej opór. Do tego jak się używa kierunkowskazów zgodnie z przeznaczeniem czyli PRZED zmianą pasa to system się deaktywuje.
Te systemy wspomagają/pomagają a nie kierują za nas. Jeżdzę normalnie, zapominając o nich i praktycznie nie odczuwam ich działania bo to ja trzymam kierownicę i ja kieruję. Siła działania nie jest wyrywajacą kierownicę z rąk.

[pshemus]

Lane Assist nie radzi sobie przy oznaczeniach tymczasowych, na wiejskich drogach z czarną kreską łączącą połówki asfaltu, myli się przy łagodnych rozjazdach i na siłę prostuje linię jazdy w zakręcie. Oczywiście że nie wyrywa kierownicy z rąk, ale po to mam wspomaganie żeby nie zapierać się o fotel jak pan Mietek w Ikarusie, tylko żeby z w miarę niewielką (i stałą!) siłą kręcić kierownicą i nie zastanawiać się co się tym razem nie spodobało oprogramowaniu auta. Lane Assist to zaburza, więc go wyłączam.

[JacK666]

Każdy z tych systemów ma jakieś swoje wady i trzeba mieć po prstu tego świadomość mnie np. mnie nie podoba sie to, że tempomat nie widzi drogi i zakrętu w perspektywie i ciągnie równo w tym zakręcie a normalnie jadąc to bym lekko ujął gazu przy wejsciu w ten zakręt i dodał gazu gdy już sie z niego wychodzi. Takie lekkie ujęcie gazu nie wpływa praktycznie na prędkość a polepsza zachowania samochodu na łuku.
Czy nie używam tempomatu z tego powodu, używam ale mam świadomość jego pewnych niedogodności.

[pshemus]

Próbowałem wejść w ostrzejszy łuk na tempomacie i Travel Assist. Nie zmieścił się i stwierdził jak już wylatywał, że jednak się wyłączy, tzn. przestanie skręcać bo już linia
Pytanie do tych którzy mają wbudowaną nawigację - rzekomo auto potrafi dostosować pracę skrzyni do charakterystyki trasy żeby płynnie jechać i oszczędzać paliwo, a czy potrafi też odpowiednio pracować silnikiem i zmniejszać prędkość przed zakrętem? Czy to dopiero Travel Assist High potrafi (a tego w T-Rocu nie da się kupić)?