Cześć wszystkim kolejny mały problem u nkwego właściela t-roca i w ogole auta Pod tylni jeden dywanik dostał mi się śnieg i roztopił. Woda w ten sposób pod gumowym dywanikiem zatęchła i teraz śmierdzi.
Narazie wysuszyłem mokre miejsce, wyczyściłem na mokro i umylem dywanik. Wykładzina pod dywanikiem nadal pachnie. Mam zamiar wymyć miejsce porządnie wodą z mydłem galasowym i wysuszyć.
Czy macie jakiś sposób na zatęchłą wodę spod dywanika tak żeby pozbyć się zapachu a nie maskować go?
Albo czeka Cię demontaż tapicerki albo możesz spróbować wyciągnąć ile się da odkurzaczem ekstrakcyjnym, są tacy co sypią granulat taki jak to kocich kuwet, podobno dobrze chłonie wilgoć, ale możesz nim dobrze narobić syfu. Ja bym próbował odkurzaczem no i nie zakładaj dywanika dopóki się tego nie pozbędziesz.
kolejny mały problem u nkwego właściela t-roca i w ogole auta 
Pod tylni jeden dywanik dostał mi się śnieg i roztopił. Woda w ten sposób pod gumowym dywanikiem zatęchła i teraz śmierdzi.