Kiedy hybrydowy
Re: Kiedy hybrydowy
Przy moim stylu jazdy 1.5 tsi jest oszczędnym autkiem.
A mild hybrid to dodatkowy bonus.
A mild hybrid to dodatkowy bonus.
1.5 DSG 6,0 spalanie
Re: Kiedy hybrydowy
Czemu nie ?
Skoro hybryda ma za zadanie oszczędzić paliwo
A mild hybryda to też robi , to co to jest?
Skoro hybryda ma za zadanie oszczędzić paliwo
A mild hybryda to też robi , to co to jest?
1.5 DSG 6,0 spalanie
Re: Kiedy hybrydowy
Zdecyduj się co jest hybrydą raz piszesz ze to hybryda za chwilę że nie .
Piszę wyraźnie że vw golf8 ma wew hybryde więc wiadomo że laduje go alternator silnika
Piszę wyraźnie że vw golf8 ma wew hybryde więc wiadomo że laduje go alternator silnika
Re: Kiedy hybrydowy
Ja przy swoim dieslu widzę działanie mild hybrid.
Oszczędności realne to od O,5 do prawie 1litra.
Wolę taką hybrydę mild niż "prawdziwą" hybrydę toyoty z jej legendarnym komfortem wycia
Oszczędności realne to od O,5 do prawie 1litra.
Wolę taką hybrydę mild niż "prawdziwą" hybrydę toyoty z jej legendarnym komfortem wycia
1.5 DSG 6,0 spalanie
Re: Kiedy hybrydowy
„Volkswagen T-Roc atrakcyjny SUV z segmentu B może być wkrótce oferowany również w wersji PHEV. Będzie to odpowiedź na wyzwanie rynku generującego wystarczająco duże zainteresowanie i popyt na zakupy tego typu aut. Konstrukcja platformy MQB, na której T-Roc został zbudowany, pozwala grupie VAG wdrożyć do produkcji jego hybrydowy wariant w dość krótkim czasie. Na bazie tego podwozia w 2020 powstała już wersja Golfa GTE, a po niej T-Roc ma właśnie odziedziczyć mechanikę. Układ napędowy hybrydowego Golfa zapewnia łączną moc 245 KM i moment obrotowy 250 Nm, uzyskane dzięki sprzężeniu do pracy silników: benzynowego TSI o mocy 150 KM (110 kW) i elektrycznego o mocy 80 kW (109 KM). W tym pojeździe napęd z obu silników zamiennie przenoszony jest na przednie koła za pośrednictwem automatycznej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów DSG. Zaletą wariantu plug in jest poprawa wydajności auta za sprawą akumulatora trakcyjnego o pojemności 13 kWh. Pozwala on na codzienne pokonywanie tras (np. do pracy) na blisko 60 kilometrową odległość w trybie całkowicie elektrycznym. Tutaj, nasuwa się pytanie kiedy T-Roc PHEV będzie oferowany? Wypowiedział się w tej sprawie na jednej z konferencji Kai Philipp -menedżer produktu Volkswagena ds. zelektryfikowanych układów napędowych. Zakomunikował on, że wysokowydajny hybrydowy wariant T-Roca typu plug-in powstanie jako drugi w kolejności po zeelektryfikowaniu Tiguana. Tiguana należy spodziewać się jeszcze w 2023 roku, lecz T-Roc, być może już w drugiej odsłonie, trafi do sprzedaży w przyszłym lub w 2025 roku.” Na podstawie: https://www.hibridosyelectricos.com/art ... 34414.html
Re: Kiedy hybrydowy
Kontynuując wątek: w prasie fachowej pojawiły się artykuły ze zdjęciami prototypu przyszłego T-Roca:https://www.autoevolution.com/news/2025 ... tml#agal_3 . Z ich treści wynika, że nowy model Volkswagena T-Roc-a 2025 pojawi się w sprzedaży prawdopodobnie już pod koniec 2024 r. lub na początku 2025 r. Zadaniem nowego auta będzie podtrzymanie tradycji I-szej generacji: wszechstronnego i użytecznego SUV-a. Zaprojektowany z myślą o bezpieczeństwie i komforcie, zaoferuje wyrafinowaną konstrukcję, szeroką gamę silników z hybrydową alternatywą i nowoczesne funkcje technologiczne (choć znakomita część z nich była już dostępna za dopłatą w liftingowym odświeżeniu). T-Roc 2025 będzie miał ostrzejsze linie i odnowiony wygląd, lecz w dużej części rozpoznawalny profil istniejącego modelu pozostanie. Zmodernizowana zostanie osłona chłodnicy odzwierciedlająca nowy trend w stylistyce Volkswagena, przekształcone reflektory ze zintegrowanymi światłami do jazdy dziennej LED i bardziej wyrzeźbiony zderzak z zamontowanymi światłami przeciwmgielnymi. Są to zauważalne zmiany podpatrzone na testowych, zamaskowanych kamuflażem prototypach. Renderowany wizerunek sugeruje dużą osłonę chłodnicy zakończoną na górze cienkim wąsem LED, który płynnie kontynuowany jest w reflektorach LED w technologii IQ. Para pionowych szczelin na skraju przedniego zderzaka ma za zadanie zwiększyć dynamiczny wizerunek samochodu podobnie jak to jest w nowym Tiguanie. Ogólnie rzecz biorąc, proporcje T-Roca prawdopodobnie pozostaną zbliżone do poprzednika, zachowując masywne boki i pochylony tył. Choć nie można wykluczyć, że przyszły VW będzie nieco większy, aby zapewnić więcej miejsca dla pasażerów i bagażu (jego długość może wzrosnąć z obecnych 4,24 m do ponad 4,30 m na ile pozwala platforma MQB). Patrząc z boku widać, że pominięto listwy nad klamkami drzwi, które również zostały nieco zmodyfikowane. Wycięcia w drzwiach zostały nieznacznie skorygowane. Spojler na krawędzi dachu jest dłuższy i ogólnie model z płynnie obniżaną tylną linią bardziej przypomina coupe niż suv-a. Auto będzie wyposażone w nowo zaprojektowany tylny fartuch. Logo VW na tylnej klapie zostanie umieszczone razem z obydwoma tylnymi światłami trochę wyżej, wskazuje na to przesunięta w górę krawędź przełamania. Odblaski pod tylną klapą będą poziome, a pole tablicy rejestracyjnej przesunięte w górę, zderzak z kolei sprawia wrażenie nie, aż tak mocno zagłębionego jak we wcześniejszym modelu. W przyszłym T-Roc-u wnętrze i deska rozdzielcza będą inspirowane rozwiązaniami pochodzącymi z Tiguana III generacji oraz w większym stopniu z najnowszego Golfa. Wiele elementów będzie wspólnych m.in. duży ledowy ekran systemu infotainment, dźwignia zmiany przełożeń automatycznej skrzyni biegów powędruje pod prawą stronę kierownicy, a na jej dawnym miejscu znajdzie się pokrętło do zmiany głośności i trybu jazdy. Gama silników z nowego Golfa w typ plug in oraz automatyczne i manualne skrzynie biegów również zagnieżdżą się w nowym T-Rocu
Trudno powiedzieć, czy wprowadzone zmiany pozwalają nazywać ten samochód drugim wcieleniem T-Roca. Zmiany nie są rewolucyjne i bardziej odpowiednie byłoby traktowanie modelu II generacji jako kolejna liftingowa wersja wzbogacona hybrydowymi napędami. Podobnie jest z II i III wersją Tiguana, w której pominąwszy kosmetykę wyglądu z trudem można dopatrzyć się różnic. Zgodnie ze strategią przechodzenia na elektromobilność nowy T-Roc będzie już ostatnim samochodem typu ICE (całkowicie z napędem spalinowy) produkowanym przez Volkswagena. Czy będzie to świetny samochód, który wypełni lukę pomiędzy przeszłością, a przyszłością motoryzacji, czas pokaże...
Trudno powiedzieć, czy wprowadzone zmiany pozwalają nazywać ten samochód drugim wcieleniem T-Roca. Zmiany nie są rewolucyjne i bardziej odpowiednie byłoby traktowanie modelu II generacji jako kolejna liftingowa wersja wzbogacona hybrydowymi napędami. Podobnie jest z II i III wersją Tiguana, w której pominąwszy kosmetykę wyglądu z trudem można dopatrzyć się różnic. Zgodnie ze strategią przechodzenia na elektromobilność nowy T-Roc będzie już ostatnim samochodem typu ICE (całkowicie z napędem spalinowy) produkowanym przez Volkswagena. Czy będzie to świetny samochód, który wypełni lukę pomiędzy przeszłością, a przyszłością motoryzacji, czas pokaże...
Re: Kiedy hybrydowy
Kto w grupie VW wpadl na ten durny pomysł skrzyni biegów przy kierownicy? Zaczęło się w ID, jest w nowym Tiguanie a teraz tu. No i z tego wynika że będzie wszechobecny dotyk z którego niby mieli się wycofywać.
Siedziałem w nowym Tiguanie i jest tak średnio - wielki ekran na środku, płaski ekran zegarów i paskudna plastikowa deska po stronie pasażera, w dodatku coś wykombinowali z nawiewami i te po bokach nie mają ruchomych kratek tylko 2 szczeliny.
Siedziałem w nowym Tiguanie i jest tak średnio - wielki ekran na środku, płaski ekran zegarów i paskudna plastikowa deska po stronie pasażera, w dodatku coś wykombinowali z nawiewami i te po bokach nie mają ruchomych kratek tylko 2 szczeliny.
Re: Kiedy hybrydowy
Trochę zaktualizowanych informacji na temat silników 2025:
Nowy T-Roc będzie zelektryfikowany, ale nie w pełni elektryczny! Jeśli chodzi o silniki, oczekuje się, że razem ze zmodyfikowaną wersją platformy MQB Evo będzie wyposażany w niektóre napędy, które można znaleźć w odnowionych wersjach Golfa i Tiguana. Wszystkie z nich są w trakcie lub już są zmodernizowane tak, aby spełniały normy Euro 7. Będą zatem benzynowe o pojemności 1.0 l oraz mild hybrydy o mocy 115, 131 i 150 KM. Z pewnością ten ostatni zagwarantuje zdrową dawkę werwy niemieckiemu SUV-owi. Potwierdzono też diesla w dotychczasowej wersji 2.0 TDI o mocy 150 KM. Natomiast wśród wariantów bardziej sportowych przyszłość wersji R z napędem 310-konnym jest co najmniej niepewna. Co ciekawe - niemiecki producent wstępnie zakładał wprowadzenie do T-Roca silników hybrydowych typu plug-in, a wśród nich wersję 1,5 litra z akumulatorem 19,7 kWh zapewniającym 204 KM i zasięg wyłącznie na napędzie elektrycznym w granicach 100 km. Jednakże zaistniała uzasadniona obawa, że T-Roc II z plug in-em stałby się wewnętrznym konkurentem dla modeli w 100% elektrycznych takich jak ID.3 i ID.4. W prawdzie decyzja jeszcze nie zapadła, ale akceptacja byłaby ryzykowna z punktu widzenia polityki sprzedażowej. Przy niższej cenie zakupu jest niemal pewne, że klienci skłaniali by się w wyborze ku wszechstronnej hybrydzie. Podsumowując, doposażenie T-Roca tylko w mild hybrydy ze skromną ekonomiką użytkowania jest głównie w celu spełnienia nowych normatywnych wymagań spalania przewidzianych na 2025 rok. Próżne okazały się oczekiwania i istotnej silnikowej rewolucji nie ma się co spodziewać...
Nowy T-Roc będzie zelektryfikowany, ale nie w pełni elektryczny! Jeśli chodzi o silniki, oczekuje się, że razem ze zmodyfikowaną wersją platformy MQB Evo będzie wyposażany w niektóre napędy, które można znaleźć w odnowionych wersjach Golfa i Tiguana. Wszystkie z nich są w trakcie lub już są zmodernizowane tak, aby spełniały normy Euro 7. Będą zatem benzynowe o pojemności 1.0 l oraz mild hybrydy o mocy 115, 131 i 150 KM. Z pewnością ten ostatni zagwarantuje zdrową dawkę werwy niemieckiemu SUV-owi. Potwierdzono też diesla w dotychczasowej wersji 2.0 TDI o mocy 150 KM. Natomiast wśród wariantów bardziej sportowych przyszłość wersji R z napędem 310-konnym jest co najmniej niepewna. Co ciekawe - niemiecki producent wstępnie zakładał wprowadzenie do T-Roca silników hybrydowych typu plug-in, a wśród nich wersję 1,5 litra z akumulatorem 19,7 kWh zapewniającym 204 KM i zasięg wyłącznie na napędzie elektrycznym w granicach 100 km. Jednakże zaistniała uzasadniona obawa, że T-Roc II z plug in-em stałby się wewnętrznym konkurentem dla modeli w 100% elektrycznych takich jak ID.3 i ID.4. W prawdzie decyzja jeszcze nie zapadła, ale akceptacja byłaby ryzykowna z punktu widzenia polityki sprzedażowej. Przy niższej cenie zakupu jest niemal pewne, że klienci skłaniali by się w wyborze ku wszechstronnej hybrydzie. Podsumowując, doposażenie T-Roca tylko w mild hybrydy ze skromną ekonomiką użytkowania jest głównie w celu spełnienia nowych normatywnych wymagań spalania przewidzianych na 2025 rok. Próżne okazały się oczekiwania i istotnej silnikowej rewolucji nie ma się co spodziewać...