T-Roc 2025
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 17 cze 2024, 17:27
Re: T-Roc 2025
Szczerze mówiąc osobiście facelift mi się najbardziej podoba, później przedlift, a nowa wersja na 2025? rok do mnie jakoś nie przemawia.
Re: T-Roc 2025
Nowy artykuł z fotkami auta 2025, tym razem w niemieckim Auto Zeitung: https://www-autozeitung-de.translate.go ... sc&image=0
Re: T-Roc 2025
Dalej twierdzę że coś nie tak jest z proporcjami, chyba że specjalnie na zdjęciach zniekształcili. Trzeba będzie zobaczyć na żywo.
Re: T-Roc 2025
Wersja na zdjęciu może (na pewno) nie mieć nic wspólnego z efektem finalnym. Trochę w błąd wprowadza mylne, automatyczne tłumaczenie spowodowane literówką w tekście oryginalnym. Jest "...die Designs an Font und Heck" a powinno być "die Designs an Front und Heck", a więc nie czcionka (Font) tylko przód (Front). Czyli "wzory, czy atrapy na przodzie i na tyle są tylko doklejone i nadal jest to "Erlkönig" czyli zamaskowany prototyp. Co jest pod tymi "naklejkami"? Nie wiadomo.
Re: T-Roc 2025
Szpiegujący nowinki fotoreporterzy odkrywają coraz więcej szczegółów karoserii nowego T-Roca: https://www.youtube.com/watch?v=86tABd4amco
Żałuję, że zrezygnowano z charakterystycznego elementu wyróżniającego auto na drodze w postaci przednich świateł w kształcie łódek.
Żałuję, że zrezygnowano z charakterystycznego elementu wyróżniającego auto na drodze w postaci przednich świateł w kształcie łódek.
Re: T-Roc 2025
Przecierz ten samochod jego zewnetrzny ksztalt ma niewiele wspolnego z rzeczywistym Troc model 2025
Re: T-Roc 2025
Obecnie trwa kampania otwartych drzwi w salonach VW, by przez wyprzedaż poliftowych T-Roc-ów z dużym upustem "wyczyścić" magazyny dla wprowadzenia nowego modelu. Ubolewam, że nieuchronnie T-Roc model 2025 stanie się kolejną jego generacją, a ta druga odsłona może zakończyć jego historię. Bazowa platforma MQB, nie będzie w przyszłości już wystarczająco odpowiednia dla nowych rozwiązań silnikowych (w tym hybryd). Ze względów marketingowych VW planuje wprowadzić T-Roca do portfolio już niebawem, by oznajmić kolejny sukces, a jego w ostatnim czasie mu brakuje. Wszak coraz trudniej utrzymać atuty w rękawie zwłaszcza, że do karcianego stołu dosiadają się silni dalekowschodni przeciwnicy. W tym kontekście nasuwa się refleksja, czy przygotowywany model będzie miał na tyle dużo innowacyjnych rozwiązań, aby móc go nazwać nowym? W przypadku nowego Tiguana mamy mało zmian technicznych, a głównie odświeżoną karoserię z bardziej wygładzonymi liniami i ten obrzydliwy grill w przednim zderzaku przypominający grymas warg z peruwiańskich masek... Taki trend w wersji T-Roc-a 2025 może być utrzymany - na szpiegowskich zdjęciach zderzak jest tylko posklejaną atrapą...
Re: T-Roc 2025
Może to nowy model?
https://www.youtube.com/watch?v=zcaP8yVtijQ&t=91s
https://www.youtube.com/watch?v=zcaP8yVtijQ&t=91s
Re: T-Roc 2025
Poza paroma renderami to tam są ujęcia pomieszane z wersji przed i poliftowej. W sumie nic ciekawego, raczej clickbait
Re: T-Roc 2025
Samochodowe media w sieci przedstawiły „pseudo szpiegowską” wizualizację II edycji T-Roca. „Pseudo”, bo prawdopodobnie inspirowaną przez dział promocji grupy VW podobnie jak to wcześniej było z wyciekami przed wdrożeniem Tuarega i Tiguana.
https://autogaleria.pl/volkswagen-t-roc ... /gallery/1
Premiera nowego T-Roca jest opóźniona i być może nastąpi jeszcze w tym roku, lecz pewniejszy termin to początek 2026. Na fotkach prawdopodobnie jest tylko R-line i nie wiele wiemy o pozostałych wersjach. „Wyższy brat” Golfa budowany będzie na płycie podłogowej MQB Evo pochodzącej z jego najnowszego wariantu Mk8.5. Pozwoli to na montaż hybrydowych napędów w formie miękkiej i plug in oraz stosowania dotychczasowych spalinowych jednostek napędowych. Ponadto być może platforma załatwi powiększenie o kilka cm przestrzeni na stopy przed tylną kanapą. Karoseria z kolei pewne charakterystyczne elementy czerpie z wzornictwa swego większego kuzyna Tiguana (oczywiście w najnowszym wydaniu). Są to m.in.: zderzak z wielkim grillem w formie plastra miodu z ostrymi wlotami z boku, wąskie przednie światła (z już na stałe obowiązującym w VAG świecącym w nocy wąsem) oraz zespolony z tylnymi kloszami lamp pas ledowy. Ponadto nieco zmieniły się kształty tylnej klapy i zderzaka oraz wydłużył się pełniący rolę spojlera daszek nad szybą. Widok z boku zaakcentowany jest nowym designem czarno-srebrnych kół. Są też kosmetyczne zmiany: przedni zwis jest nieco dłuższy niż w pierwszej generacji i zlikwidowano agresywną linię przełamania wzdłuż górnej części poszycia drzwi. Klapa maski została okolona nieotwieraną obwódką. Zamysł ten być może został zaczerpnięty ze Skody Oktawii produkowanej w bardzo, bardzo odległym czasie... Trochę szkodaż, ze zniknie łódeczkowaty kształt przedniego oświetlenia pozycyjnego, które było wyróżnikiem i wizytówką tego auta w wersji początkowej i FL. Wnętrze jak to w VW powściągliwe, z dużym ekranem informacyjno-rozrywkowym wzniesionym nad centralną częścią deski rozdzielczej (rodem Tiguan). Przywrócono do łask pokrętła i przyciski obsługi na kierownicy i desce z wyjątkiem dotykowych suwaków sterowania klimatyzacją. Kierunek stylizacji kokpitowego wyposażenia zmierza do naśladowania trendów, które zagościły już w Golfie i Tiguanie - jednym słowem bez większych niespodzianek. Ciekawe, jaką VAG zaproponuje cenę samochodu dla swego ostatniego spalinowego pojazdu w dobie koreańskiej i chińskiej konkurencji?
https://autogaleria.pl/volkswagen-t-roc ... /gallery/1
Premiera nowego T-Roca jest opóźniona i być może nastąpi jeszcze w tym roku, lecz pewniejszy termin to początek 2026. Na fotkach prawdopodobnie jest tylko R-line i nie wiele wiemy o pozostałych wersjach. „Wyższy brat” Golfa budowany będzie na płycie podłogowej MQB Evo pochodzącej z jego najnowszego wariantu Mk8.5. Pozwoli to na montaż hybrydowych napędów w formie miękkiej i plug in oraz stosowania dotychczasowych spalinowych jednostek napędowych. Ponadto być może platforma załatwi powiększenie o kilka cm przestrzeni na stopy przed tylną kanapą. Karoseria z kolei pewne charakterystyczne elementy czerpie z wzornictwa swego większego kuzyna Tiguana (oczywiście w najnowszym wydaniu). Są to m.in.: zderzak z wielkim grillem w formie plastra miodu z ostrymi wlotami z boku, wąskie przednie światła (z już na stałe obowiązującym w VAG świecącym w nocy wąsem) oraz zespolony z tylnymi kloszami lamp pas ledowy. Ponadto nieco zmieniły się kształty tylnej klapy i zderzaka oraz wydłużył się pełniący rolę spojlera daszek nad szybą. Widok z boku zaakcentowany jest nowym designem czarno-srebrnych kół. Są też kosmetyczne zmiany: przedni zwis jest nieco dłuższy niż w pierwszej generacji i zlikwidowano agresywną linię przełamania wzdłuż górnej części poszycia drzwi. Klapa maski została okolona nieotwieraną obwódką. Zamysł ten być może został zaczerpnięty ze Skody Oktawii produkowanej w bardzo, bardzo odległym czasie... Trochę szkodaż, ze zniknie łódeczkowaty kształt przedniego oświetlenia pozycyjnego, które było wyróżnikiem i wizytówką tego auta w wersji początkowej i FL. Wnętrze jak to w VW powściągliwe, z dużym ekranem informacyjno-rozrywkowym wzniesionym nad centralną częścią deski rozdzielczej (rodem Tiguan). Przywrócono do łask pokrętła i przyciski obsługi na kierownicy i desce z wyjątkiem dotykowych suwaków sterowania klimatyzacją. Kierunek stylizacji kokpitowego wyposażenia zmierza do naśladowania trendów, które zagościły już w Golfie i Tiguanie - jednym słowem bez większych niespodzianek. Ciekawe, jaką VAG zaproponuje cenę samochodu dla swego ostatniego spalinowego pojazdu w dobie koreańskiej i chińskiej konkurencji?