Jazda na dwóch cylindrach + start stop

[Seba666]

Dlatego też jeżdżąc manualem gdzie mam nawyk trzymania lekko ponad 2 tys. na każdym biegu wywołanie dzialania ACT jest bardzo proste.
Wg. mojej obserwacji to mając ponad te 2 tys. silnik jest już bardzo skory do współpracy przy mocnym wciśnięciu gazu i reaguje bez zwłoki.
Jeszcze lepiej to wygląda przy 3 tys. ale to tylko wtedy gdy jest spory ruch i mało czasu na zastanawianie się jak jechać.

Ja w skodzie rapid 1,2 tsi 105 koni trzymałem z reguły 1.9 tys i pięknie przyśpieszało na każdym biegu. A tu kurcze faktycznie chyba muszę przejść powyżej 2 (także dzięki za wskazówkę) by wcisnęło mnie w fotel gdy wcisnę. Ale T-roc cięższy o 200 kg. więc może ta różnica w 105 a 150 kucy nie jest tak widoczna. Reasumując nie wiem jak na żywotność silnika mają te 2 cylindry, ale chyba podoba mi się że jak się toczę to choć "mentalnie" mniej pali . Widać chyba że autko i silnik dla 45+ .

[Dig Dug]

Roznica 105 km, a 150 km jest znaczaca. Jezdzilem duzo rapidem 105 i liczylem przyspieszenia 60-100 na 4b i 80-120 na 5 b bo porownywalem wtedy do auta jakim jezdzilem. Z tego co pamietam to bylo 8 i 10 sekund. 1.5 tsi jest szybsze o 2 sek odpowiednio o ile dobrze pakietam, ale jutro jeszcze sprawdze.

[JacK666]

Dlatego też jeżdżąc manualem gdzie mam nawyk trzymania lekko ponad 2 tys. na każdym biegu wywołanie dzialania ACT jest bardzo proste.
Wg. mojej obserwacji to mając ponad te 2 tys. silnik jest już bardzo skory do współpracy przy mocnym wciśnięciu gazu i reaguje bez zwłoki.
Jeszcze lepiej to wygląda przy 3 tys. ale to tylko wtedy gdy jest spory ruch i mało czasu na zastanawianie się jak jechać.

Ja w skodzie rapid 1,2 tsi 105 koni trzymałem z reguły 1.9 tys i pięknie przyśpieszało na każdym biegu. A tu kurcze faktycznie chyba muszę przejść powyżej 2 (także dzięki za wskazówkę) by wcisnęło mnie w fotel gdy wcisnę. Ale T-roc cięższy o 200 kg. więc może ta różnica w 105 a 150 kucy nie jest tak widoczna. Reasumując nie wiem jak na żywotność silnika mają te 2 cylindry, ale chyba podoba mi się że jak się toczę to choć "mentalnie" mniej pali . Widać chyba że autko i silnik dla 45+ .

Policz sobie moc silnika na 1000 kg wagi i masz dosyś obiektywne porównanie. Ale moc, tak upraszczając, to bardziej odpowiada za prędkości błiżej maksymalnej.
Przy przyspieszaniu ważny, jak nie ważniejszy, jest jeszcze przebieg momentu obrotowego oraz jego bezwzgłędna wartość w funkcji obrotów.
Charakterystyki producenta dla tsi niby pokazują na jego zupełnie płaski przebieg od stosunkowo niskich obrotów ale prawda widoczna na rzeczywistych pomiarach z hamowni jest jednak troche inna, moment nie jest idealnie płaski i ma swoje zafalowania w tym zakresie 1,5 - tys. obrotów.