Ile czasu czekacie/czekaliście na swojego T-Roca?

[bgd]

Oczywiście to będzie bardzo dobre rozwiązanie.

[aciu]

Miałem rozmowe z dealerem i na chwilę obecną auto ma być do odbioru na koniec marca/początek kwietnia.

Zaproponowali mi też Tiguan'a Highline z ok wyposażeniem, za tą samą cenę oraz identycznego T-Roc'a ale z silnikiem 2.0 TDI 4Motion DSG. Tiguan praktycznie od ręki (12k rabatu widać działa) a T-Roc może w styczniu. Tiguana nie chcę.

No i teraz nie wiem co zrobić, wygląda na to, że tego diesla nikt nie zamawia, bo jest po prostu cholernie drogi. Co myslicie?

Ja bym zastanowił się nad tiguanem, miałem jazdę próbną i byłem bardzo zadowolony. Niestety ale na codzień nie chcę takiego dużego auta. Jak nie chcesz czekać lub nie możesz to bierz tego tdi. Rzeczywiście silnik 1.0 i 2.0 są mało popularne, pierwszy trochę słaby a drugi rakieta ale cholernie drogi. Więc wszyscy hurtem po 1.5

[Mart]

Czy mozliwe zeby na auto zamowione w polowie lipca nie bylo jeszcze potwierdzenia przyjecia do produkcji i szacowanego terminu realizacji?
Z tego co czytam to znakomita wiekszosc juz cos niecos wie. Ja poki co nic a termin realizacji z umowy "najpozniej do konca lutego 2019".

[lunarlon]

No własnie Tig jest trochę za duży dla mnie, mimo że tak naprawdę jest tylko 25cm dłuższy i 10cm wyższy.

2.0 TDI vs 1.5 TSI które zamówiłem to jeżeli chodzi o osiągi nie ma większej różnicy. Oba 150KM, diesel będzie spalał mniej (testy podają, że nawet 2l/100km w trasie), ale większy silnik i napęd na 4 koła to 180kg więcej wagi i mniejszy bagażnik o 50l. Nie planuje jakis ogromnych przebiegów. W większosci auto będzie po miescie z dwoma-trzema 300km przejażdzkami w miesiącu.

Będę decydował jak dostane oficjalna oferte na papierze.

[lunarlon]

Czy mozliwe zeby na auto zamowione w polowie lipca nie bylo jeszcze potwierdzenia przyjecia do produkcji i szacowanego terminu realizacji?
Z tego co czytam to znakomita wiekszosc juz cos niecos wie. Ja poki co nic a termin realizacji z umowy "najpozniej do konca lutego 2019".

Jak widać VW robi co chce. Ja zamówiłem na początku kwietnia i teraz termin mam koło kwietnia przyszłego roku... Oczywiscie tydzień budowy nigdzie nie jest zatwierdzony.

[Mart]

Ok ale termin na kwiecien 2019 dostales rozumiem od dealera? Ja nie mam kompletnie nic oprocz tego co w umowie. Dealer twierdzi ze w systemach nie ma zadnej informacji. I to jest dziwne...

[lunarlon]

Tak, ten termin dostałem czysto prowizorycznie od dealera - takie wróżenie z fusów. Na umowie mam koniec lipca 2018.

Największy problem wcale nie jest z WLTP ale jak się okazuje z silnikami 1.5 TSI.

W Twoim wypadku nie zdziwiłbym się gdyby zatwierdzenie do produkcji (o ile termin chcą utrzymać) było dopiero gdzies w styczniu. Produkcja trwa mniej niż tydzień. Najdłużej transport z Setubal w Portugalii do Emden lub Hamburga w Niemczech i stamtad już na lawecie.

[rogiipad1]

W Setubal podobno starjkują.

https://www.trocforums.co.uk/viewtopic. ... &start=820

[The Rock]

Zaproponowali mi też Tiguan'a Highline z ok wyposażeniem, za tą samą cenę oraz identycznego T-Roc'a ale z silnikiem 2.0 TDI 4Motion DSG.

Z plusów przemawiających za powyższym rozwiązaniem będzie to, że (prawdopodobnie) zarówno Tiguan jak i T-Roc 2.0 TDI mniej stracą na wartości, niż preferowany przez Ciebie "zestaw".
Więc przy odsprzedaży można będzie (prawdopodobnie) uzyskać wyższą kwotę.

[paulr]

z tym że TDI mniej straci na wartości w dzisiejszych czasach trzeba się grubo zastanowić... pozatym specyfikacja jazdy dzisiejszym dieslem jest zupełnie inna, wiadomym jest że taki się do miasta nadaje średnio. licząc że mój t-rock (a sądząc po wątku ze spalaniem chyba pali jedne z większych ilości paliwa) ma obecne spalanie na poziomie 7,3l (przebieg niecałe 7k) można powiedzieć że ponad połowa zrobiona po mieście. Więc nie jestem w stanie uwierzyć że 2.0 tdi spali 2 litry mniej. (5l na 100 po mieście) jak w Hiszpanii dostałem z wypożyczalni 1.6 który palił więcej z napędem tylko na przednie koła.
Oczywiście pewnie jakieś oszczędności będą (szczególnie na tych wyjazdach) ale nie wiadomo co przyniesie rynek za 2-3 lata, czy ile tam ma być użytkowany, a patrząc na obecną politykę anty ropniakową może się okazać że za 5-6 lat mało kto będzie chciał diesla bo będzie min można jeździć tylko w trasy, inna sprawa że u mnie obecnie ropa droższa o około 40 groszy (a to już prawie 10%) więc obecnie cała oszczędność z mniejszej ilości spalonego paliwa pójdzie na stacji:)