Kupilibyście drugi raz T-Roca?

[marcin255]

Dobre

[extreme84]

No ci wiecznie narzekający na twarde plastiki to chyba faktycznie albo dostali z przydziału albo nie mieli wyjścia - dealer ich zmusił do zakupu tego auta
A tak serio, plastiki są twarde, ale dobrze spasowane i nie rażą ani taniością ani tandetą. Moim zdaniem kokpit wygląda elegancko, ale o gustach się nie dyskutuje.

[Tomekk73]

T Roca mam od 9 miesięcy, jeździ nim przede wszystkim żona i na pewno kupiłbym go jeszcze raz. Nic mnie nie rozczarowało czy zniechęciło. Wszystko jest tak jak miało być. Oglądałem również Vitarę i tam zestaw wskaźników to było cofnięcię się w tył o 10 lat. Dodatkowo tam np system dawał tylko sygnał dźwiękowy o przekroczeniu pasa ruchu a nie utrzymywał sam samochodu na właściwym pasie.

[NowyX]

Zdecydowanie tak. ,,Dogadałem się" z elektronicznymi asystentami ,kilka tysięcy km po drogach i trochę bezdrożach za mną i generalnie jest o.k. Jeszcze tylko dorzucę relingi na dach ( w 2.0,190km,dsg, 4motion bagażnik jest mniejszy niż w innych wersjach) i gra muzyka.
Pozdrawiam!

[Pado]

ciekawe czy "nowe" T rocki mają ta skrzynię

https://www.facebook.com/groups/4438628 ... &ref=notif

i dlatego nie kupiłbym już drugiego VW...trochę przesadzają z bublami i zamiataniem usterek pod dywan

[funtchomas]

No ci wiecznie narzekający na twarde plastiki to chyba faktycznie albo dostali z przydziału albo nie mieli wyjścia - dealer ich zmusił do zakupu tego auta
A tak serio, plastiki są twarde, ale dobrze spasowane i nie rażą ani taniością ani tandetą. Moim zdaniem kokpit wygląda elegancko, ale o gustach się nie dyskutuje.

A dlaczego wypowiadasz się za innych, skoro problem z jakością wykonania ciebie nie dotyczy? Problem nie leży w plastikach tylko ich mocowaniu i spasowaniu... Poza tym, nie masz tego samochodu nawet pół roku...

[NowyX]

Witam! No dobra. Refleksyjka natury bardziej lub mniej ogólnej. Zanim zdecydowałem się na t-rocka zwiedziłem wiele salonów z przeróżnymi autkami. Wybór przecież wielki. To forum w wyborze też mi bardzo pomogło i nadal z niego wiedzę czerpię...Swoją drogą za mną już kilka czterośladów i wiele km za kółkiem (jestem 60 ze sporym plusem). Wcale nie twierdzę, że on (T-roc) jest the best ale każdy indywidualnie dobiera pojazd do swoich potrzeb, możliwości i upodobań. Ale tu i teraz on jest dla mnie w sam raz .Ma mnie cieszyć i ma mi służyć wiernie tak jak poprzednie. Salony i ich obsługa są przeróżne. Takie życie, tacy ludzie, tacy fachowcy,taki system, takie czasy. Mam farta bo dotychczas nie narzekam i jest o.k. Albo inaczej : nie wnikam w szczegóły i oduczyłem się zbytnio narzekać. Szkoda życia. Malkontentom jedna rada : polub to co masz, zmień swój wybór albo zrób to sam! Lub...szukaj czegoś doskonałego. Udanej podróży! Pozdrówka! Hej!

[extreme84]

A dlaczego wypowiadasz się za innych, skoro problem z jakością wykonania ciebie nie dotyczy? Problem nie leży w plastikach tylko ich mocowaniu i spasowaniu...

Nawiązałem do tego co pisał kolega Ufek, któremu żalił się facet, który t-roca dopiero co kupił i narzekał na jego plastikowosc i nijakość. Jakby nie widzial wcześniej co kupuje.
Co do samego spasowania, to fakt, że w 2 miesięcznym aucie nic nie hałasuje, ale nie neguje tego, że u ciebie jest inaczej.

[Pado]

Ja mam ponad dwa lata i spasowanie praktyczne idealne, sporadycznie cos mi zachrupie w słupku, do tego sciagalem wiele razy boczki i nadal sa ciche
spasowanie to ostatnia rzecz na jaką bym narzekał w tym aucie.
I tak jak piszecie-widziały gały co brały...

[Robkoz]

Piszecie o pierdołach takich jak twarde plastyki czy ich spasowanie. Napiszcie coś o usterkach. No chyba, że wszyscy mają auta ze wspaniałymi skrzyniami albo udają, że nie słyszą jak one grzechoczą. Każdy kupił T-roca bo chciał a nie wylosował jak tu pisze jeden człowieczek. Kupując nowego vw oczekuje się trochę więcej pod względem jakości.