Ładowanie akumulatora

[baxior]

Nie ma takiej opcji, żeby poszło 230V, są jeszcze bezpieczniki, prostowniki takowe zabezpieczenia mają na wyjściu, w aucie też masz bezpieczniki.

[Wachacz]

W tym poście piszemy o doładowaniu akumulatora a tak naprawdę współczesne nowe i kilkuletnie samochody są "bezopsługowe"kierowca właściciel nie ma tam do czego zaglądać i czego szukać.Auto mam od maja przelatane ok.10 tys/km prawdę mówiąc maskę otwierałem 3 razy: raz z ciekawości,dwa stan oleju przed długą trasą ok.1,5 tys/km,trzeci przy zalewaniu płynu zimowego i to wszystko niema potrzeby,kolega który ma t roca 3 lata mówi po co sprawdzać olej,płyny itp.przyjdzie komunikat jak będzie mało on wogóle maski nie otwiera ? czyli współczesne auta bezobsługowe ?.Kiedyś garaż był zawalony po sufit teraz jeden wieszak,półeczka,płyn do spryskiwaczy,kosmetyki,opony po wymianie,dywaniki,i jakiś stary odkurzacz (niekoniecznie) I tyle mam w garażu przepraszam że trochę "zboczyłem" od tematu ale na forum fajnie się pisze w niedzielę.pozdrawiam

[Robkoz]

Mam CTEK CT5 i używam. Akumulator ładuję bez odpinania klem.

[Ufek]

Nie ma co kombinować, że prąd z białego gniazdka w ścianie jest lepszy od tego z brązowego gniazdka.

Prostownik do garażu, do osobówki to prostownik i tyle. Mówimy o doładowaniu akumulatora o pojemności ok 50 Ah, a nie stacji ładowania usługowego dla Tesli. Od lat używam prostych konstrukcji za normalne pieniądze.

Pół roku temu kupiłem taki https://voltpolska.pl/akumulatory-i-pro ... orowy.html , działa, ładuje, 55 zł.
Mają też "lepsze" https://voltpolska.pl/akumulatory-i-pro ... a-lcd.html za około 100 zł.

No, ale kto bogatemu zabroni.

[piotr_kg]

No SUPER, wreszcie mogę wymienić się swoimi spostrzeżeniami z osobą która też używa CTEK CT5 START-STOP. Swoim T-Rociem jeżdżę tylko po mieście i w ten sposób przebywam zaledwie 5,5 tys km rocznie. Czasami samochód stoi tydzień lub dwa w garażu i w tym czasie napięcie akumulatora gwałtownie spada (do 12,30V). Przy nowoczesnych, naszpikowanych elektroniką samochodach jest to zupełnie naturalny objaw. Przy takiej eksploatacji samochodu każdy fachowiec zaleca doładowanie akumulatora co najmniej raz na miesiąc. W związku z powyższym zdecydowałem się kupić bezobsługową ładowarkę, dedykowaną dla akumulatorów EFB i AGM renomowanej szwedzkiej firmy CTEK CT5 START-STOP. Ładowarkę używam bez odpinania akumulatora z samochodu, podłączając + do plusa akumulatora, a - do masy samochodu (zgodnie z instrukcją T-Roca).
Niepokoi mnie jednak fakt, iż mimo, że w specyfikacji ładowarki podają max prąd ładowania 3,8A a napięcie 14,55V - moja ładowarka przez kilka minut podaje dużo wyższe napięcie (nawet powyżej 15V). Stąd moje pytanie, czy u Ciebie Robkoz jest tak samo i wynika to z programu ładowarki, czy też moja ładowarka jest wadliwa. Boje się, czy przy napięciu powyżej 15V nie uszkodzę akumulatora lub instalacji elektronicznej samochodu.
Ładowałem już tą ładowarką kilka razy różne akumulatory EFB i nic złego się nie dzieje.
Poniżej podaję charakterystykę czasową ładowania akumulatora WARTA EFB o pojemności 59A i prądem rozruchowym 640A
Akumulator po 2 tygodniach postoju w garażu miał zaledwie 12,30V
- podłączyłem ładowarkę która rozpoczęła pracę w programie CHARGE 12,30V
- po 5 min. 14,65V
- po 7 min. 15,16V
- po 9 min. 15,13V
- po 10 min. 15,12V
- po 14 min. 14,98V
- po 3 godz. 14,93V
- po 5 godz. program CARE 14,04V
- po 8 godz. 14,06V
Będę bardzo wdzięczny za merytoryczną dyskusję w tym temacie.

[baxior]

Dobrze Ci ładuje, im mniejsze naładowanie tym więcej podaje z początku ładowarka.

[elk84]

Hmm, ja tez uważam, ze przy normalnej eksploatacji (nieważne czy tylko w mieście czy nie) nie ma potrzeby doładowywania. Przez normalna eksploatacje rozumiem używanie auta min kilka razy w tygodniu. Jeśli jednak po dwóch tygodniach nieużywania napięcie spada do 12,3V to trochę będę się obawiać np. wyjazdu na 2-tyg wakacje - zostawiasz auto na lotnisku (często w innym mieście) a jak wracasz po 2 tyg. to może być klops… i nawet nie bardzo można się przed tym zabezpieczyć. Chociaż jeśli tylko auto zdoła raz odpalić, to będzie ok - doładuje się w drodze powrotnej do domu. Wie ktoś jakie napięcie min. Wystarcza do uruchomienia (tak, wiem, ze to nie tyle kwestia napięcia ile pozostałej pojemności, ale napięcie łatwiej zmierzyć) albo jak długo może stać T-Roc nieużywany, żeby dał się jeszcze uruchomić (oczywiście zakładając ze na początku tego postoju akumulator był sprawny i w miarę do pełna naładowany)?

[Robkoz]

Wszystko z Twoją ładowarką ok. U mnie jest podobnie. Czasami gdy jestem w garażu, przez 2-3h słucham radia w aucie i wtedy przed pójściem do domu, podpinam ładowarkę. Zostawiam tak na dwa,trzy dni.

[piotr_kg]

Ale interesuje mnie czy mierzyliście napięcie podczas ładowania. Prawdopodobnie taka jest charakterystyka ładowania, jednak wolałbym się upewnić. Niektóre źródła w internecie podają, że do pełnego naładowania ładowarka powinna przez kilka minut podawać 16V. Inne źródła podają, iż akumulator nigdy nie powinien ładować większym prądem niż 14,8V. Poza tym zastanawia mnie wpis w specyfikacji ładowarki CTEK CT5 START-STOP (max prąd ładowania to 3,8A oraz max napięcie ładowania 14,55V).

[Wachacz]

Ja od 20 lat nie znam problemu pt.akumulator,Wasze wpisy są dla mnie zaskoczeniem,nie słyszałem od wielu lat aby ktoś z moich znajomych miał problem i doładowywał akumulator ?.Nawet w moim poprzednim 1,9 tdi 8 letni akumulator Warty od nowości w końcówce swojego żywota nigdy nie "nawalił" choć po 7,8 dniach w zimie miał problemy ale zakręcił,tak myślę że mam po prostu szczęście do bobrych akumulatorów skoro od wielu lat nie mam problemów i nie myślę o żadnej ładowarce.Życzę wszystkim tego samego czyli zero dotykania akumulatora.