Witam wszystkich forumowiczów!
Jestem o krok przed podpisaniem umowy zakupu na nowe (dla mnie ) auto z silnikiem 1.5 TSI EVO, 130tyś km, koniec 2020. Sprawdziłem dokładnie historię serwisowania, wszystko zgodnie z zaleceniami producenta, ale niestety w trybie serwisowania LongLife czyli 2 lata / 30tyś km. Oczywiście preferował bym częstsze wymiany ale po obejrzeniu kilkunastu sztuk w moim budżecie po prostu takie nie występują. Z ciekawości nawet sprawdziłem droższe egzemplarze, trafiłem na 2-3 sztuki które były serwisowane klasycznie 1 rok / 15tyś km.
Czy serwisowanie w trybie LongLife przez pierwszego właściciela w dzisiejszych czasach to jest powód do obaw?
Dużo naoglądałem się filmików na YouTube od polskich twórców czy też zagranicznych, znaczna większość publikowana ponad 5 lat temu że to zabójstwo dla silnika ale dziś wydaje mi się że temat kompletnie zniknął. Na forach jedynie spotykam opinie aby dalej stosować ten sam olej, ale zmieniać go częściej, jak w trybie klasycznym. Podobno aktualne konstrukcje mają systemy i algorytmy czuwające nad parametrami jazdy, co pozwala na bieżąco dostosowywać zalecania wymian oleju wyświetlane przez komputer pojazdu. Same oleje też są dopracowywane, wydaje się że VW opracował jego czwartą wersje, choć nie jestem tego pewien. Co myślicie na ten temat?
Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
Re: Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
Witam, licząc krótko auto 30 tysięcy robiło w rok więc przebieg z tras a nie w mieście co jest dużym plusem. Kiedyś czytałem ile razy obróci się wał silnika na przejechanie 1 km w mieście a ile na trasie , wniosek jest jeden że auto eksploatowane na trasie zużywa się dużo mniej niż na krótkich trasach. Silnik nie dogrzany , sprzęgło, elementy przeniesienia napędu oraz zawieszenie w miejskich korkach i na krótkich trasach są dużo bardziej wyeksploatowane niż latające poza miastem. Wiem coś o tym gdyż jestem kierowcą zawodowym i samochody robiące milion km są w dużo lepszym stanie niż kulające się w koło komina z połowę mniejszym przebiegiem. Dodatkowym atutem jest że takim autem jeździ jedna osoba . Auto przed zakupem do serwisu lub dobrego mechanika , prześwietlą w jakim stanie i jeśli nie znajdą zużycia ponad normatywnego kupuj i szerokiej drogi, pozdrawiam.
Re: Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
Tak jak kolega napisał suto serwisowane można brać.Pamiętam jak kolega kupił w Niemczech Passata TDI miał nalatane w firmie przes 2 lata ok.200 tys/km jeździł nic się nie działo .virago95 pisze: ↑19 paź 2024, 18:31 Witam, licząc krótko auto 30 tysięcy robiło w rok więc przebieg z tras a nie w mieście co jest dużym plusem. Kiedyś czytałem ile razy obróci się wał silnika na przejechanie 1 km w mieście a ile na trasie , wniosek jest jeden że auto eksploatowane na trasie zużywa się dużo mniej niż na krótkich trasach. Silnik nie dogrzany , sprzęgło, elementy przeniesienia napędu oraz zawieszenie w miejskich korkach i na krótkich trasach są dużo bardziej wyeksploatowane niż latające poza miastem. Wiem coś o tym gdyż jestem kierowcą zawodowym i samochody robiące milion km są w dużo lepszym stanie niż kulające się w koło komina z połowę mniejszym przebiegiem. Dodatkowym atutem jest że takim autem jeździ jedna osoba . Auto przed zakupem do serwisu lub dobrego mechanika , prześwietlą w jakim stanie i jeśli nie znajdą zużycia ponad normatywnego kupuj i szerokiej drogi, pozdrawiam.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 12 lis 2024, 17:14
Re: Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
Witam , zakupiłem 3 tygodnie temu troca w jednym z serwisów VW , auto zakupione jako nowe u nich i serwisowane do dnia sprzedaży zrobiłem ponad 600 km i okazało się podczas wymiany oleju że olej ma kolor brokatowy miedziany , mechanik rozebrał filtr a w nim opiłki opiłki miedziane z panewek metalowe i aluminiowe samochód oddany do serwisu przebieg 168tys
Re: Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
Ciekawa sprawa przy takim przebiegu, co ile wymieniany olej i jaki silnik ?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 12 lis 2024, 17:14
Re: Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
1,5 TSI 150 KM serwis olejowy robiony co 30000
Re: Używane auto po LongLife - Jest się czego bać?
Dziękuję , pozostaje jeszcze kwestia traktowania auta. Swoją drogą te silniki mają już przebiegi powyżej 300 tys i nadal jeżdżą . Wniosek, auto z drugiej ręki prześwietlać maksymalnie aby nie wpakować się na minę.