Ceny waszych t-roc ów i rabaty

[booncol]

SUV, CUV, crossover i im podobne, bez napędu na cztery koła, to podręcznikowy przykład przerostu formy nad treścią.

Dlaczego?

[marcin255]

Każdy kupuję co chce i na co go stać i stara się taką decyzję racjonalizować. Nie ma o co się unosić .

[anon.]

SUV, CUV, crossover i im podobne, bez napędu na cztery koła, to podręcznikowy przykład przerostu formy nad treścią.

Tutaj się niekoniecznie z tobą zgodzę. Np. u mnie T-Rex się sprawdzi w dojeździe do domu szutrową drogą, łatwiej się też wsiada, krawężniki nam nie straszne. Na pewno 4x4 to komfort, pewność że mój samochód przejedzie po (niewielkim) błocie, a szpanowanie i chwalenie się to już inna sprawa. Każdy ma swój budżet, z innego powodu wybiera ten model, swoje priorytety i przekonywanie że zamiast wyposażenia trzeba zainwestować w 2.0 TSI 4x4 jest kompletnym nieporozumieniem. Dodam jescze ze 2.0TSI to też większe spalanie.

[marcin255]

Ja wolałbym biedniejsze wyposażenie niż w takim aucie rezygnować z 4x4.

[booncol]

Ja wolałbym biedniejsze wyposażenie niż w takim aucie rezygnować z 4x4.

To Ty. Każdy ma inne priorytety.

[marcin255]

Dlatego napisałem ....Ja

[anon.]

Przykładowo dla mojej konfiguracji (niezłe wyposażenie) z 1.5 tsi aby uzyskać taką samą cenę z 2.0 TSI muszę zrezygnować z całego wyposażenia dodatkowego oraz koloru

[Wahacz]

A mi a tym bardziej żonie w moim nowym aucie najbardziej brakuje nie napędu 4×4,nie bezkluczykowego otwierania itp. tylko rzeczy drobnej ale tak praktycznej i niezbędnie potrzebnej na codzień jak elektrycznego zamykania ciężkiej w T rocu klapy bagażnika szkoda że w skonfigurowanym już samochodzie tego b.potrzebnego detalu nie było.

[Spinner]

A mi a tym bardziej żonie w moim nowym aucie najbardziej brakuje nie napędu 4×4,nie bezkluczykowego otwierania itp. tylko rzeczy drobnej ale tak praktycznej i niezbędnie potrzebnej na codzień jak elektrycznego zamykania ciężkiej w T rocu klapy bagażnika szkoda że w skonfigurowanym już samochodzie tego b.potrzebnego detalu nie było.

Właśnie wywołałeś wilka z lasu! Nie posiadam elektrycznego zamykania klapy bagażnika! Te sprężyny gazowe (quasi siłowniki) mają moc i zawsze, pełnym impetem zatrzaskuję klapę, i jest OK. Dziś zjadłem kiepskie śniadanie i przywaliłem klapą trochę słabiej, była zamknięta ale nie zatrzaśnięta, widziałem też wskazanie na wyświetlaczu. Myślę co tam, wyjadę z garażu to docisnę. Właśnie przejeżdżałem po rurą ciepłowniczą, a bagażnik jak nie wystrzeli sam z siebie do góry... Zabolało, głęboka szrama, długości 5 cm na ślicznym lakierze klapy nowego auta! Jestem tak wku.. że chyba wezmę młotek i dokończę dzieła zniszczenia!

[extreme84]

Panowie grubo zeszliśmy z tematu tego wątku jakiś offtop by się przydał na takie dyskusje też jestem zdania, że każdy kupuje co chce, byle mu z tym na głowę dobrze było. Sam wziąłem wersję advance za cene katalogowa 122 tyś, co jeden z dealerów kwitował, że jest bez sensu, bo miałbym w tej cenie premium na fajniejszych felgach, z cyfrowymi zegarami itp. Ale wtedy musiałbym zrezygnować z dodatków, które wydawały mi się bardziej istotne, a dla innych mogą być totalnie absurdalne. I chyba nie ma sensu o tym dyskutować, każdy kupuje co chce i na co go stać.

Spinner, smutna sprawa w nowym aucie, musiało boleć. Będę miał na uwadze pilnować klapy ale z tego co pamietam, też masz kolor urano, to chociaż tanio będzie naprawić