VW T-ROC osłona silnika wer.Style 1.5 manual

[andy1951]

Przeniesienie katalizatora zupełnie przy silniku powoduje brak osłony którego temperatura mogłaby spowodować w najlepszym razie roztopienie lub co gorsza pożar.
Samochód Troc style odebrałem w styczniu 2023 mnie nie przeszkadza brak osłony.
Chiński Troc jest też bez osłony silnika choć Samochód jest dłuższy o 6 cm i lepiej wyposażony np Ele.fotele

[Wachacz]

Może nie przeszkadza ale wygląda fatalnie ! VW idzie całkowicie w dziadostwo formą oszczędnościowa na całego ?.Jak widzę u siebie silnik z osłoną to aż się chce maskę otwierać choć robię to bardziej rzadko.pozdrawiam

[andy1951]

Tak ale masz starszy typ który ma katalizator pod podłogą
Ja nie narzekam kupiłem to co widziałem jak komuś nie odpowiada niech się przesiądzie na Majbacha

[JJCC]

Andy, ja z Tobą się nie zgodzę. Ja widziałem silnik 1.5 TSI w demo z pokrywą, a z tego co się orientuję to pewnie dostanę auto bez pokrywy (oczekuję na dostawę). Leasing już uruchomiłem, a samochodu jeszcze nie widziałem. Uważam, że działanie VW było odpowiednie do zagrożenia, aczkolwiek powinni ten problem inaczej rozwiązać. Np. przeprojektować pokrywę w ten sposób, aby była na swoim miejscu i nie zagrażała nikomu, a nie usuwała ją całkowicie. Dla mnie to jest nieodpowiednie działanie. Myślę, że porównywanie do Maybach-a też jest słabe, a gdyby on też nie miał pokrywy? To też byłoby ok? Mam nadzieję, że byś nie napisał, aby się przesiąść do samolotu. Technika cały czas idzie do przodu i wymagania też są wyższe. Np. nasi przodkowie używali tary do prania, potem była "Frania", potem była pralka automatyczna, a teraz jest pralka, którą możesz sterować aplikacją. Tak samo jest z samochodami i wymagania też są wyższe co też odbija się na cenie.
Andy, nie myśl, że ja Ciebie atakuję bo tak nie jest, ale tylko wyrażam swoje zdanie.
Natomiast zgodzę się z Wachaczem, że to nie przeszkadza, ale wygląda fatalnie. Niestety jest teraz taki trend różnych firm, aby maksymalizować zyski i często zapominają o kupujących, którzy te zyski im napędzają. Ja np. miałem wiele pytań przed zakupem i u dealera niewiele się dowiedziałem. Zadzwoniłem na infolinię VW i też nie dostałem do dziś odpowiedzi (minęło 3 miesiące), chociaż konsultant przesłał dalej informację do specjalistów (chodziło o Matrixy).
Konkludując VW moim zdaniem jest nastawiony na sprzedaż i na maksymalizowanie zysków, sprawy klienta są gdzieś tam dalej w tej całej układance. Co prawda ja zdecydowałem się na VW bo po prostu mi się podoba i mi odpowiada, ale myślę, że w innych markach samochodowych jest podobnie.

[andy1951]

W moim Troc-u mam Matrixy i polecam każdemu.
Niestety obecnie wszystkie marki samochodowe przeżywają kryzys tną koszty co do pokrywy silnika osobiście pozostaję przy swojej wypowiedzi .
Chodzi o bezpieczeństwo wygląd jest sprawą drugoplanową
Pozdrawiam

[Braders]

Andy, ja z Tobą się nie zgodzę. Ja widziałem silnik 1.5 TSI w demo z pokrywą, a z tego co się orientuję to pewnie dostanę auto bez pokrywy (oczekuję na dostawę). Leasing już uruchomiłem, a samochodu jeszcze nie widziałem. Uważam, że działanie VW było odpowiednie do zagrożenia, aczkolwiek powinni ten problem inaczej rozwiązać. Np. przeprojektować pokrywę w ten sposób, aby była na swoim miejscu i nie zagrażała nikomu, a nie usuwała ją całkowicie. Dla mnie to jest nieodpowiednie działanie. Myślę, że porównywanie do Maybach-a też jest słabe, a gdyby on też nie miał pokrywy? To też byłoby ok? Mam nadzieję, że byś nie napisał, aby się przesiąść do samolotu. Technika cały czas idzie do przodu i wymagania też są wyższe. Np. nasi przodkowie używali tary do prania, potem była "Frania", potem była pralka automatyczna, a teraz jest pralka, którą możesz sterować aplikacją. Tak samo jest z samochodami i wymagania też są wyższe co też odbija się na cenie.
Andy, nie myśl, że ja Ciebie atakuję bo tak nie jest, ale tylko wyrażam swoje zdanie.
Natomiast zgodzę się z Wachaczem, że to nie przeszkadza, ale wygląda fatalnie. Niestety jest teraz taki trend różnych firm, aby maksymalizować zyski i często zapominają o kupujących, którzy te zyski im napędzają. Ja np. miałem wiele pytań przed zakupem i u dealera niewiele się dowiedziałem. Zadzwoniłem na infolinię VW i też nie dostałem do dziś odpowiedzi (minęło 3 miesiące), chociaż konsultant przesłał dalej informację do specjalistów (chodziło o Matrixy).
Konkludując VW moim zdaniem jest nastawiony na sprzedaż i na maksymalizowanie zysków, sprawy klienta są gdzieś tam dalej w tej całej układance. Co prawda ja zdecydowałem się na VW bo po prostu mi się podoba i mi odpowiada, ale myślę, że w innych markach samochodowych jest podobnie.

VW jest nastawiony na maksymalny zysk przy minimalnej sprzedaży. Raporty finansowe jasno pokazują, że zysk z pojedynczego sprzedanego pojazdu poszybował. Tyle, że chyba przegięli bo na id.7 i id.4 nie ma chętnych. Fabryki zaczynają przestoje.

[JacK666]

Naprawdę macie problem z tym czy na silniku jest zamontowany kawałek plastiku czy go nie ma?
T-roc to budżetowy model (nawet wersja poliftingowa bo ta przed liftingiem to, bez urazy posiadaczy, jest jeszcze bardziej siermiężna) co doskonale widać w porównaniu np. do golfa w wersjach 7 czy 7,5 (kto miał ten wie o czym mowię)
Regres wykończenia środka (gdzie np. miękkie wykładziny schowka czy kieszeni bocznych, twarde materiały na słupkach przednich) ograniczenie funkjonalności (gdzie podświetlnie klawiszy lampek z przodu), wielkość kieszeni w drzwiach bocznych i tylnych, ograniczenie schowków, brak gniazda 12V w bagażniku itd.

[JJCC]

Jack666, według Ciebie to od jakiej kwoty zaczyna się samochód "nie budżetowy"?, a do jakiej jest "budżetowy"? Bardzo chciałbym poznać Twoje zdanie.
Dam Ci przykład: Mój T-roc kosztuje o ok 100% więcej niż Fabia mojej żony. Biorąc pod uwagę inflację to będzie ok 70%. Jak by nie patrzeć to Fabia jest niżej w klasie samochodów, ale posiada pokrywę na silnik, ma gniazdo w bagażniku 12V, dużo schowków (simply clever) Do drzwi bocznych mieści się spokojnie litrowa butelka coli.
Z innej beczki to np. T-cross czy nawet Polo, które też są niżej w klasie samochodów posiadają pokrywę na silnik.
Generalnie jest tak jak napisał Braders: "VW jest nastawiony na maksymalny zysk przy minimalnej sprzedaży." Ja się z tym zgadzam. Tak jest nastawiona polityka VW.
Wiesz, zawsze można powiedzieć, a po co Ci osłona na silnik. A gdyby VW stwierdził, że grill może powodować jakieś zagrożenie i by go usunął nie dając innego? Przecież też można jeździć samochodem bez grilla, ale to chyba nie o to chodzi.
A jeszcze z innej beczki, to taka osłona też w dużym stopniu chroni osprzęt silnika przed kunami, ale producent ma to w nosie. Przecież takie szkody nie obejmują gwarancji. To już klient będzie musiał ponieść koszty naprawy, np. Ty, ja lub ktoś inny.

[JJCC]

W moim Troc-u mam Matrixy i polecam każdemu.
Niestety obecnie wszystkie marki samochodowe przeżywają kryzys tną koszty co do pokrywy silnika osobiście pozostaję przy swojej wypowiedzi .
Chodzi o bezpieczeństwo wygląd jest sprawą drugoplanową
Pozdrawiam

Andy to nie kryzys, to chwilowy brak maksymalizowania zysków. Dla mnie bezpieczeństwo też jest bardzo ważne, a jeśli chodzi o wygląd to też jest dla mnie ważny, ale rozumiem całkowicie Ciebie i szanuję. To jest bardzo indywidualna sprawa. Jeśli płacę kupę kasy za auto to też wymagam.

Jeździłem przez weekend T-rockiem testowym z Matrixami - też wszystkim polecam. Są super.

[JacK666]

>JJCC
Przywiązuję sporą wagę do wyglądu i materiałów z jakich coś jest zbudowane i co wpływa bezpośrednio na moje postrzeganie produktu (np. jeśłi t-roc to tylko wersja stylistyczna R-line co najmniej z pakietem led plus ze względu na światła dzienne na dole) i irytują mnie takie niedoróbki czy oszczędności w wyposażeniu samochodu o których napisałem poprzednio.
Osobiście dopłaciłbym parę złotych by mieć lepsze materiały w wyglądzie i dotyku w środku czy np. sporo lepsze wygłuszenie nadwozia stąd też moje określenie budżetowy bo jeśli cena byłaby np. o 5-10 tys. z tego powodu wyższa to być może wiele osób by nie kupiło wcale t-roca'a.
Dlatego też budżetowość w mojej ocenie to nie jakaś określona kwota tylko w przypadku konkretnego modelu cięcie kosztów przez producenta tak by balansować z ceną finalną na tyle by produkt się sprzedawał ale niestety kosztem jakości czy materiałów.