Rybak pisze: ↑10 sty 2021, 18:11
Ale odrazu mówię, że ja bym tego silnika nie kupił chyba, że z DSG. Ma on bardzo "kopiące" doładowanie dlatego też normalna jazda tym autem nie jest przyjemna. Nie mogę znaleźć sposobu na zmianę biegów bez szarpania przód tył. Auto po prostu wyrywa na doładowaniu i jak wciskasz sprzęgło to jest natychmiastowy powrót auta do "poziomu". Kwestia dźwięku - jak kto woli, jest on taki lekko mechaniczny gangowy, ale jednak wolałbym 4 cylindry. Myślę, że z DSG byłoby zupełnie inaczej w obu kwestiach.
Czyli ludzie z VW nie potrafią sobie poradzić z ruszaniem przy silnikach mniejszych niż 2.0/1.8. Nie było przypadkiem ostatnio jakiejś plotki, że wgrywali zmodyfikowane sterowniki i problem był mniej uciążliwy?
Ale i tak chyba bym wolał kangura przy ruszaniu niż ciągłą walkę ze zmianą biegów. Paradoksalnie może przez nowe WLTP jeździ sie przyjemniej w manualu niż przy 115KM. Niestety nie mam okazji tego sprawdzić.
O.K.Ja tu też wtrącę swoje.
Z góry uprzedzam : nie jestem teoretykiem ale praktykiem. Za mną ileś autek i z manualem i kilka z dsg.
Nie będę tu dyskytował o parametrach i danych technicznych. Choć na pewno to też jest ważne. Po co kruszyć kopie? Zanim kupisz autko za tą lub inną konfiguracją pomyśl po co i dlaczego taki a nie inny i na jakie trasy.Miasto, drogi ekspresowe, delikatny szuterek, 1000 km czy 25 tyś rocznie? Chcesz się cieszyć i bawić manualem? Słabsza moc też dostarczy wrażeń i sobie spokojnie poradzi. Chcesz się ścigać? Masz odpowiedni budżet? O.K. Są do tego odpowiednie tory.W przypadku dsg (moje ponad 40 latek za kółkiem) polecam powyżej 150 kM. No i jeszcze ,,drobiazgi" na które zwracacie uwagę i które tu mają duże znaczenie. Najczęściej powyżej stówy na ekspresówce czy w korkach rano i wieczorem w mieście? Masa samochodu, średnia prędkość i kółka na których podróżujecie też warunkują subiektywne wrażenia z jazdy.
Moim zdaniem : Byle do przodu , szczęśliwie i z przyjemnością od punku A do punktu B.
Pozdrawiam!